Lunchbox do pracy 1670 rok – sarmackie pomysły na posiłek.

by Matczyne Fanaberie

Rzeczpospolita jest najważniejsza. Ale zaraz po niej – obiad. A co począć, gdy głód w brzuchu burczy niczym niedźwiedź w mateczniku, a do szlacheckiej biesiady jeszcze daleko? Płacić codzienny haracz w karczmie za strawę wątpliwej konduity? Toż to niegodne szlachcica i każdego, kto ceni swój czas i talary! Lunchbox do pracy 1670 to odpowiedź na Twoje troski.

Oto wynalazek, co zmieni oblicze tej ziemi bardziej niż liberum veto! Niech mówią, co chcą, sięgnij po lunchbox na wynos – czyli osobistą szkatułę z prowiantem, która jest manifestem niezależności. Zapomnij o kolejkach po jadło niczym chłopi po jałmużnę. Zdrowy lunchbox do pracy to deklaracja, że żołądek jest twierdzą nie do zdobycia przez bylejakość!

Jedyny autentyczny poradnik, jak przygotować pudełko na lunch godne roku Pańskiego 1670. Nazwijmy rzeczy po imieniu. Lunchbox do pracy to nie fanaberia, to narzędzie optymalizacji siły roboczej. Zamiast tracić czas na szukanie korzonków albo płacić karczmarzowi za odgrzewaną kaszę, pracownik (czy to w folwarku, czy w manufakturze) ma gotowy, zdrowy posiłek. Zwiększa się wydajność, maleją koszty. Czysty zysk.

Oto praktyczne pomysły na pudełko na lunch w realiach roku 1670 – tanie, pożywne i, co najważniejsze, rentowne. Czas to pieniądz, a ten projekt może go wygenerować.

LUNCHBOX. Pakuje bo lubie

Moja przygoda z lunchboxami trwa ponad 13 lat, lunchboxy do szkoły przygotowuję ponad 7 lat. Mam już doświadczenie, którego bardzo brakowało mi na początku pakowania szkolnych śniadaniówek.
Nie chodzi o to, aby było idealnie, ale o zjedzenie przez dzieci wartościowego, smacznego i ładnie wyglądającego posiłku.

Jeśli szukasz gotowych pomysłów i przepisów to w ebooku Lunchbox. Pakuję, bo lubię znajdziesz ponad 100 przepisów na wypełnienie śniadaniówki wraz z przepisami i zdjęciami.

Podpowiem Ci także, jak zorganizować sobie planowanie i pakowanie szkolnych śniadaniówek.
Jeśli pytasz mnie, jak to możliwe, że pracując zawodowo, prowadząc firmę, ogarniając dzieci i dom udaje mi się każdego dnia spakować zdrowy, pożywny posiłek to mam jedną odpowiedź: ZACZNIJ!

W ebookach znajdziesz moją drogę, połączenie wiedzy i praktyki dietetyczki i edukatorki i mamy dwójki dzieci.

Lunchbox do pracy 1670 rok

Poniedziałek: „Ambicje Jana Pawła” – Przepis na kurczaka po sarmacku

poniedzialek ambicje jana pawla
Lunchbox do pracy 1670 „Ambicje Jana Pawła”

Danie, które pokazuje, kto tu rządzi. Przynajmniej w porze lunchu.

Składniki (na 2 porcje):

  • 1 pierś z kurczaka (ok. 200-300 g)
  • 1 łyżka płynnego miodu
  • 2 łyżeczki musztardy sarmackiej (czyli ostrej, np. dijon lub rosyjskiej)
  • 1 łyżka oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego
  • sól, świeżo mielony czarny pieprz
  • 100 g kaszy pęczak
  • kilka pomidorków koktajlowych

Przygotowanie:

  1. Kaszę ugotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu lub wg poniższych wskazówek. Pęczak wypłucz, zalej podwójną ilością osolonej wody (2 szklanki wody na 1 szklankę kaszy) i gotuj pod przykryciem na małym ogniu przez ok. 20-25 minut, aż wchłonie całą wodę.
  2. Pierś z kurczaka oczyść i pokrój w grubą kostkę.
  3. Przygotuj marynatę. W misce wymieszaj miód, musztardę, oliwę, solidną szczyptę soli i pieprzu. To jest Twoja „złota receptura na sukces”.
  4. Wrzuć kawałki kurczaka do marynaty i dokładnie wymieszaj. Rozłóż na blaszce do pieczenia i piecz w 180°C przez ok. 20 minut, aż kurczak będzie złocisty i upieczony w środku.
  5. Do lunchboxa wsyp porcję ugotowanej, wystudzonej kaszy. Na wierzchu ułóż kawałki kurczaka. Obok dorzuć umyte pomidorki koktajlowe.

Szlachecka porada: Przygotuj podwójną porcję kurczaka. To, co zostanie, będzie świetną bazą do sałatki następnego dnia. Postęp i optymalizacja, panie bracie!

Wtorek: „Postępowa sałatka Anieli” – Przepis na sałatkę z kuskusem perłowym

lunchbox do pracy sałatka
Postępowa sałatka Anieli – lunchbox do pracy 1670

Posiłek tak nowoczesny, że aż strach pomyśleć, co na to Sejmik.

Składniki (na 2 porcje):

  • 100 g kuskusu perłowego
  • 1 mały batat
  • 100 g sera typu feta („sarmacki ser solankowy”)
  • 2 duże garście świeżego szpinaku
  • 2 łyżki pestek dyni
  • Sos winegret: 4 łyżki oliwy z oliwek, 1 łyżka soku z cytryny, 1 łyżeczka miodu, 1 łyżeczka musztardy, sól, pieprz

Przygotowanie:

  1. Batata obierz, pokrój w kostkę (ok. 1,5 cm). Wymieszaj z łyżką oliwy, solą i pieprzem. Piecz w 200°C przez ok. 20-25 minut, aż będzie miękki i lekko skarmelizowany. Wystudź.
  2. Kuskus perłowy (aktualnie kupisz nawet w lidlu) gotuj w osolonej wodzie przez ok. 10-12 minut (zgodnie z instrukcją), odcedź i przelej zimną wodą.
  3. Pestki dyni podpraż na suchej patelni, aż zaczną pachnieć i lekko „strzelać”.
  4. Przygotuj sos. Wszystkie składniki sosu umieść w małym słoiczku, zakręć i energicznie wstrząśnij, aż się połączą.
  5. Do lunchboxa wsyp kuskus, dodaj upieczonego batata i pokruszony ser feta. Posyp pestkami dyni. Na wierzchu ułóż liście szpinaku. Sos zapakuj w osobny, mały pojemniczek, aby polać sałatkę tuż przed jedzeniem.

Szlachecka porada: Jeśli chcesz, by sałatka była jeszcze bardziej „globalna”, dodaj garść ciecierzycy z puszki. To ukłon w stronę handlu z Imperium Osmańskim.

Środa: „Chłopska Krzepa” – Przepis na kotlety z soczewicy

Lunchbox do pracy 1670
lunchbox do pracy 1670 – kotlety z soczewicy

Danie, które daje siłę, by przetrwać pańszczyznę… to znaczy, statusy i spotkania.

Składniki (na ok. 8-10 kotletów):

  • 1 szklanka czerwonej soczewicy
  • 1 duża cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 jajko
  • 3 – 4 łyżki bułki tartej (+ do obtoczenia)
  • 1 łyżeczka majeranku, czerwonej papryki, sól, pieprz
  • olej do smażenia
  • Do podania: kilka małych ziemniaków, ogórek kiszony

Przygotowanie:

  1. Soczewicę wypłucz, zalej 2 szklankami wody i gotuj, aż będzie bardzo miękka i zacznie się rozpadać (ok. 15 minut). Odcedź na sicie, by pozbyć się nadmiaru wody.
  2. Cebulę pokrój w drobną kostkę, czosnek posiekaj. Zeszklij na patelni na odrobinie oleju.
  3. W misce połącz ugotowaną soczewicę, podsmażoną cebulę z czosnkiem, jajko, bułkę tartą i przyprawy. Dokładnie wymieszaj. Masa powinna być na tyle zwarta, by dało się formować kotlety. Jeśli jest zbyt rzadka, dodaj więcej bułki tartej.
  4. Smaż kotlety: Z masy formuj małe, płaskie kotlety. Obtaczaj w bułce tartej i smaż na rozgrzanym oleju na złoty kolor z obu stron.
  5. Ziemniaki wyszoruj, pokrój na ćwiartki, skrop oliwą, posyp solą i ziołami. Piecz w 190°C przez ok. 30 minut.
  6. Do lunchboxa zapakuj 2-3 kotlety, kilka kawałków pieczonych ziemniaków i pokrojonego w plastry ogórka kiszonego.

Szlachecka porada: Kotlety smakują wybornie na zimno z kleksem chrzanu lub sosu czosnkowego. Można je też upiec w piekarniku, by uniknąć smażenia.

Czwartek: Lunchbox do pracy 1670 „Fantazja Zofii o raju” – Przepis na naleśniki z serem

Lunchbox do pracy 1670 "Fantazja Zofii o raju"
Lunchbox do pracy 1670 „Fantazja Zofii o raju”

Słodka ucieczka od doczesnych trosk.

Składniki (na ok. 8-10 naleśników):

  • Ciasto: 1 ½ szklanki mąki pszennej, 2 jajka, 1 szklanka mleka, 1 szklanka wody (najlepiej gazowanej), szczypta soli, 2 łyżki oleju
  • Nadzienie: 250 g twarogu półtłustego, 1 żółtko, 2łyżki cukru (lub do smaku), 1 łyżka śmietanki, garść rodzynek (wcześniej sparzonych wrzątkiem)

Przygotowanie:

  1. Wszystkie składniki na ciasto zmiksuj lub połącz rózgą kuchenną na gładką masę. Odstaw na 15-20 minut, aby „odpoczęło”.
  2. Smaż cienkie placki na dobrze rozgrzanej, lekko natłuszczonej patelni.
  3. Twaróg rozgnieć widelcem, dodaj żółtko, cukier, śmietankę i odsączone rodzynki. Dokładnie wymieszaj.
  4. Na każdym naleśniku rozsmaruj porcję sera i zwiń w rulon lub złóż w trójkąt.
  5. Zapakuj 2-3 naleśniki. Obok, w małym pojemniczku, możesz dodać łyżkę jogurtu naturalnego, kwaśnej śmietany lub musu owocowego.

Szlachecka porada: Jeśli chcesz podnieść rangę deseru, do sera można dodać odrobinę startej skórki z cytryny. To powiew luksusu!

Piątek: „Jakoś to będzie” – Przepis na sałatkę z wędzoną rybą

Lunchbox do pracy 1670  serial netflix
Lunchbox do pracy 1670

Prosta, ale z klasą. Bo nawet w piątek szlachcic musi trzymać fason.

Składniki (na 2 porcje):

  • 100 g makaronu orzo (lub innego drobnego) – wykorzystałam wcześniej ugotowany makaron rakiettoni
  • 1 wędzona makrela (ok. 150 g po obraniu) lub 100 g wędzonego łososia
  • ½ długiego ogórka zielonego
  • Sos: 3 łyżki jogurtu naturalnego, 1 łyżka majonezu, 1 łyżeczka soku z cytryny, sól, pieprz, mały pęczek koperku.

Przygotowanie:

  1. Makaron orzo ugotuj al dente w osolonej wodzie, odcedź i przelej zimną wodą.
  2. Makrelę dokładnie obierz ze skóry i ości, podziel na małe kawałki. Łososia pokrój w paski.
  3. Ogórka pokrój w drobną kostkę, a koperek drobno posiekaj.
  4. Wymieszaj jogurt, majonez, sok z cytryny, sól i pieprz i posiekany koperek.
  5. W lunchboxie wymieszaj wystudzony makaron, kawałki ryby, ogórka. Sos zapakuj w osobny pojemniczek, by sałatka nie straciła świeżości.

Szlachecka porada: Do sałatki można dodać kilka kaparów lub pokrojone w kostkę jajko na twardo. To wzbogaci jej smak i sprawi, że będzie jeszcze bardziej sycąca. Jakoś to będzie, a nawet będzie smacznie

Lunchbox do pracy 1670 rok

W 1670 roku, na polskiej ziemi, prowiant na drogę to nie był żart, a poważna sprawa. Nieważne, czy szedłeś w pole, do dworu, czy na bój, bez solidnego prowiantu na wynos nie było co marzyć o sukcesie. Dziś czasy się zmieniły, ale problem pozostał. Zamiast w pole, idziemy do biura, zamiast karczmy, mamy stołówkę, a zamiast prowiantu, mamy lunchbox.

Jak mawiał Jan Paweł, pan na Dąbrówce: „Nie z jedzenia się rezygnuje, ale z nędznej jakości.” Tak więc, niech Twój lunchbox stanie się Twoim symbolem buntu przeciwko bylejakości! Niech to będzie Twoje oświadczenie, że zasługujesz na zdrowe i smaczne jedzenie, które przygotowujesz z pasją. Pamiętaj, dobry obiad to nie tylko posiłek, ale i chwila wytchnienia, która zasila ciało i duszę. Zatem, niech każdy Twój obiad w pracy będzie małym świętem, a Ty – Panem lub Panią na swoim małym kulinarnym dworze.

Mam nadzieję, że te proste acz smaczne propozycje przypadną Ci do gustu i zainspirują do pysznych posiłków.

Dołącz do społeczności rodziców, którzy pakują szkolne śniadaniówki 🙂

najlepsze [przepisy na lunchbox do szkoły i pracy

You may also like

1 komentarz

Lilla 9 października 2025 - 21:26

Super, z chęcią tu wrócę 🙂

Odpowiedź

Zostaw komentarz