2 latek rysuje i koloruje

by Matczyne Fanaberie
W ostatnich dniach wspólnie z Pierworodną testowałyśmy nowe książeczki do kolorowania i wyklejania, które na początku miesiąca otrzymałyśmy od Wydawnictwa MUZA SA.

W przesyłce były dwie książeczki dla dwulatków i jedną dla trochę już starszych dzieci. Dziś słów kilka o przetestowanych „Wesołych bazgrołach z naklejkami ” z serii 2–latek rysuje.

Testowałyśmy „Zwierzątka” i „Co to jest?

Pierworodnej książeczki od razu przypadły do gustu. Z radością zabrała się za dobieranie naklejek i szybko zasiadła przy stoliku z kredkami.

To co do mnie przemawia, co pomaga rozwijać się naszemu dziecku:

  • Książeczki mają proste duże rysunki.
    Dla dziecka w tym wieku jest istotne, skupia się na jednym konkretnym obrazie.
    Nie ma tutaj niepotrzebnych rozpraszaczy.
  • Duże możliwości wykorzystania książeczek.
    Obrazek można pokolorować kredkami, wykorzystać do wylepiania plasteliną lub pomalować farbami.
    Dla bardziej sprawnych rączek sprawdzi się też wyklejanka papierem kolorowym czy włóczką. Nie dajmy się ograniczać.
  • Rysunki są tematyczne, co pomaga rozwijać zasób słów dziecka.
  • Malowanki cechuje estetyczne wykonanie, z materiału dostosowanego do wieku dziecka.
    Nie znoszę książeczek do malowania, które mają kartki jak gazeta. Zupełnie nie sprawdza się to w malowankach. Tutaj MUZA sprawiła się na szóstkę, bo kartki są dość sztywne.
  • Zero tzw. pstrokacizny – każda karta to jeden kolor, zazwyczaj krótki dwuwiersz i wyraźny duży rysunek.
    Kolory zazwyczaj są dostosowane do znajdującego się tam obrazka, i tak cytryna – żółty, marchewka – pomarańczowy, a pomidor – czerwony.

  • Naklejki wyraźne, kolorowe, na poziomie dziecka w tym wieku.
Książeczki doskonale wspomagają rozwój fizyczny i motoryczny dwulatka. Pierworodna doskonali swoją umiejętność rysowanie, dobierania kolorów (dzięki kolorowym naklejkom ma wzór koloru).
Obcowanie z tymi pozycjami wyd. MUZA wspiera także rozwój intelektualny dwulatki.
Mnie zabrakło jednego, taka mała drobnostka  – konkretne miejsce, gdzie dziecko miałoby przykleić naklejkę
na wzór do kolorowania/malowania.
Możliwe, że to mnie tylko brakuje takiego wskazania. Naklejki można wykorzystać także zupełnie inaczej 🙂
Można tworzyć z nich odrębne obrazki, samodzielne mozaiki, co także spodobało się Pierworodnej.
Te książeczki to doskonały czas dla mamy i dla dziecka.

Pierworodna koloruje jak zaczarowana dopytując czasami o jakieś szczegóły co do koloru lub nazwania elementów, a ja mam czas na słodki relaks 🙂

Polecam te kolorowanki. Sprawdzają się 🙂

You may also like

Zostaw komentarz