Wiecie co jest dla mnie fajne latem oprócz tego, że bawimy się na dworze? Uwielbiam bieganie na bosaka. Przejdę świat boso, nuci czasami Marianna.
Kiedy można, warto zrzucić buty i dać stopom poszaleć. Układ limfatyczny będzie wdzięczny, a odporność wzrośnie. W dzieciństwie nie raz wdepnęłam w pszczołę i pomimo, że nie wspominam tego z rozrzewnieniem to jakoś nadal to lubię. Nasze dzieciaki także. Jest to pewną zmorą dla Pań w przedszkolu, gdy Antoś zrzuca buty z nóg i najchętniej biegałby na bosaka.
Dlaczego warto biegać na bosaka?
Hipokrates mawiał: „Najlepsze obuwie – to brak obuwia”. Aktualnie brak obuwia często traktujemy jako oznakę biedoty lub zwyczajną fanaberię. Tak, kilkakrotnie spotkałam się z dziwnymi spojrzeniami, gdy pozwalam dzieciakom zdjąć buty i biegać boso po trawie. Raz nawet wprost zapytano nasze dziecko: „mamusia nie ma pieniążków na buciki dla Ciebie?” Rozbawiło mnie to, a potem dało chwile refleksji, że wielu ludzi nie docenia plusów chodzenia na bosaka.
Zrzuć buty ze stóp i hasaj po trawie!
Po co chodzić na boso?
1. Wzmacniaj odporność
Sebastian Kneipp (Propagator wodolecznictwa) do najlepszych środków hartujących organizm zaliczał:
chodzenie boso po trawie, mokrych kamieniach, brodzenie w zimnej wodzie, mycie zimną wodą rąk i nóg oraz polewanie się wodą. Oprócz efektu hartującego, uzyskujemy ogólne wzmocnienie organizmu i zapewniamy organizmowi ochronę przed infekcjami. Zauważyłam, że kiedy dziecko nauczymy chodzić bez butów to będzie biegać po trawie i w deszczu, i w słońcu 🙂
2. Masuj stopy
Stopy to około 72 tysiące zakończeń nerwowych, zatem chodzenie na bosaka to naturalny masaż, który wpływa korzystnie na pracę całego organizmu. To idealna gimnastyka stóp podczas której poprawiamy ukrwienie, a do stóp dociera więcej tlenu. Piasek, kamyki, trawa, czyli teren o zróżnicowanej powierzchni to doskonały sposób na odprężający masaż.
3. Ucz naturalnej wrażliwości
Stanie gołymi stopami na ziemi zapewnia bezpośredni kontakt z naturą, pomaga utworzyć żywy związek z Ziemią. Wczesna styczność z przyrodą wspiera wychowanie naszych dzieci na istoty bardzo wrażliwe. Dziecko będzie inaczej reagować na wszelkie stworzonka, kiedy pozna ich naturalne środowisko.
4. Ucz uważności!
Kiedy stąpasz boso po nieznanej powierzchni stajesz się bardziej uważny. Tak jest też z dziećmi, biegając bez obuwia uczą się nowego podłoża, zwracają uwagę na kamienie, pszczoły i inne owady czy gady. Kiedy dziecko przyzwyczai się już do takiego sposobu poruszania zacznie odczuwać więcej, gdyż Jego uwaga przestanie skupiać się na tym, by nie wdepnąć na kamień czy owada.
Dodatkowo warto pamiętać, że bieganie boso jest coraz częściej zalecane podczas nauki chodzenia. Dziecko może wyczuwać nierówności terenu, pozwala to na lepszą koordynację, prawidłową pozycję ciała i dodatkowo w naturalny sposób uczy utrzymywania równowagi.
5. Wspólny relaks
Chodzenie boso to naturalny sposób poruszania się, zgodny z fizjologią naszego ciała, niejako przyrodzony nam jako ludziom. Pozwala zregenerować siły, rozluźnić spięte mięśnie. Dzięki obcowaniu z jonami ujemnymi natury (zamiast szkodliwego oddziaływania otaczających nas wokół jonów dodatnich) daje szansę na uzdrowienie ciała i ducha.
Gdzie warto chodzić na boso?
- po trawie – świetnie pobudza zakończenia nerwowe,
- na plaży – piasek doskonale odpręża i masuje, to także naturalny peeling dla stóp,
- nad jeziorem, rzeką,
- w piaskownicy.
Jest jeden minus tych wszystkich szaleństw bez obuwia. Stopy się bardzo wysuszają. U dzieci tak tego nie widać, ale u rodziców już tak.
Podobał Ci się ten wpis? Ucieszy mnie Twój komentarz, bądź polecenie 🙂
Jeśli szukasz podobnych tematów sprawdź koniecznie:
3 komentarze
Dziękuję za zebranie argumentów dla babci dlaczego chodzą bez kapci.
proszę bardzo 🙂 Tak, babcie to odrębny temat z tego co wiem, chociaż u nas zupełnie się nie wtrącają.
Miśki też namawiam do chodzenia na bosaka. Moja Teściowa na poczatku bardzo się dziwiła „Jak to – nie mają kapci?” ale już się przyzwyczaiła, że żadne z nas kapci nie używa – nawet jej rodzony syn się odzwyczaił. A po dworze też hasamy na bosaka, jak tylko temperatura na to pozwala. Ortopeda był zachwycony stópkami Miśki.