Superfood, czyli jak leczyć jedzeniem to kolejna książka, która mówi o jedzeniu i o sposobie życia z dobrym jedzeniem. Sophie Manolas to kolejna autorka, z którą miałam styczność, która swoim życiem pokazuje, że jedzenie ma znaczenie. W swojej książce omawia ponad 60 produktów, które mają duży wpływ na nasz stan zdrowia.
Kiedy byłam dzieckiem nie zastanawiałam się, jak zrobić rosół. Bez zastanawiania się wiedziałam, że w każdą niedzielę rosół jest podawany podczas niedzielnego obiadu. Mistrzem rosołu, takiego, którego cały czas czuję zapach i smak była moja babcia Marianna. Próbuję doścignąć ten smak eksperymentując z różnymi gatunkami mięs. Wiem, że babcia zawsze korzystała z własnego drobiu i że mieszała rodzaje drobiu. Poza tym, ten rosół miał niezastąpiony składnik – miłość 🙂
To trochę tak, jak z tą kruszonką do drożdżowca. Trochę to trwało, ale udało mi się odtworzyć smaki z dzieciństwa.
Właściwe nawodnienie organizmu jest bardzo ważne. Tutaj nie jest ważny wiek. Każdy z nas już od najmłodszych lat potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania wody. Woda smakowa dla dzieci to coś idealnego w upalne dni, a dorośli też chętnie sięgną po smaczne wody bez chemii.
Dzięki odpowiedniemu nawodnieniu lepiej działa nasz organizm, szczególnie mózg, który w 70 % składa się z wody. Woda była podstawowym napojem człowieka pierwotnego. Do takich korzeni warto wracać 🙂 Na szczęście zaczyna powracać świadome nawadnianie organizmu i coraz więcej osób sięga po wodę, a nie wodę z cukrem czy kolorowe napoje gazowane.
Przeczytaj wpisZdrowy jak japońskie dziecko. Naomi Moriyama
26 lutego 2017Zdrowy jak japońskie dziecko to książka, którą poznałam w tym tygodniu. To jedna z tych książek, które jak zaczniesz czytać, nie chcesz skończyć dopóki nie przeczytasz ostatniej strony. Warto dowiedzieć się dlaczego japońskie dzieci nie chorują.
Odkąd zostałam mamą nauczyłam się czytać etykiety, szukam sprawdzonych produktów i wróciłam do domowego zwyczaju uprawiania roślin w ogrodzie.
Po raz pierwszy otworzyły mi się oczy, gdy przeczytałam książkę „Początki”, a zaraz potem „Zamień chemię na jedzenie”.
Dziś pieczony burak w roli głównej. Zupa z buraków, czyli tzw. buraczkowa to moje idealne wspomnienie z dzieciństwa.
Moja mama gotuje najlepszą zupę buraczkową pod słońcem. W przepisie nie ma nic wymyślnego, ot przepis jak wiele innych, z których korzystają nasze mamy. Oparty na naturalnych składnikach, bez kostek rosołowych i buraczków z proszku. Warzywa z własnego ogródka.
Próbowałam zrobić taką zupę, ale wychodzi zupełnie nie to, chociaż też dobra. Odpuściłam i gotuję pyszne zupy z buraka pieczonego 🙂 Cała rodzina się zachwyca, a dzieci proszę o dokładkę. Pieczony burak jest idealny do zup krem. Przeczytaj wpis
W co się bawić na dworze z dzieckiem,
czyli angażujące zabawy na dworze.
W co się bawić, w co się bawić na dworze z dzieckiem? Przecież większość maluchów jest już przesiąknięta technologią i jak przeczytałam ostatnio we wpisie jednej z mam nawet w piłkę nożną grają na tablecie.
Tak sobie myślę, obserwując moje i znajome mi dzieci, że przede wszystkim warto bawić się razem i bawić się bezpiecznie. Trzeba wyrobić w sobie, dziecku nawyk wspólnej zabawy i wspólnego nudzenia się. Oczywiście ma to też swoje minusy oprócz całej listy plusów. Dziecko zawsze będzie się chciało z Tobą bawić, gdy coś sobie zaplanujesz 🙂
Przeczytaj wpisDzieci lubią słodycze. Lubią je, bo świat dorosłych pokazał im, że są fajne. Cukier w diecie dziecka zaczął się panoszyć.
Kolorowe opakowanie, przyjazny zwierzaczek bądź bohater ulubionej bajki i dziecko już wyciąga rękę.
Nasze dzieci nie mają codziennej dawki kolorowej słodkości. Mamy tzw. dzień słodyczy, kiedy Marysia (Antka to jeszcze nie dotyczy) może zjeść czekoladę lub/i żelki. Na początku baliśmy się, że w tzw. dzień słodyczy nie będzie jadła nic innego oprócz żelków i czekolady. Nasze obawy się nie sprawdziły i mam wrażenie, że je dużo mniej w ten jeden dzień niż gdyby miała zajadać się słodkościami każdego dnia. Przeczytaj wpis