Kiedy dowiedziałam się, że pod sercem noszę drugą istotę jakoś tak przypadkiem – nie, nie przypadkiem, bo nie wierzę w przypadki, usłyszałam tę właśnie piosenkę.
Gdy teraz myślę o naszym kolejnym dziecku wiem, że „ze swojej drogi zejdę, będę z Tobą”
Ta piosenka, podobnie jak piosenka Pierworodnej, ma swoje drugie dno, nie jest wcale oczywista i można ją różnie interpretować. Teraz jest bardziej nasza niż kiedykolwiek…
Ostatnio przesłuchałam najnowszą płytę Kasi Groniec „Wiszące ogrody” i znów się rozpływam, znów jestem oczarowana i głodna więcej…
bo „Cóż to za droga i gdzie ma ta droga swój kres?
Cóż to za droga, nie było jej wczoraj, a dziś jest?”
a „tej ziemi prawie każdy kąt cudowny skrywa arsenał, tak jest, wystarczy zapalić lont i …”
i ja mam też na tej ziemi swój lont 🙂
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji słuchać tej cudownej kobiety szybko to nadróbcie, a w tym tygodniu płyta „Wiszące ogrody” jest płytą tygodnia w Radiowej Trójce 🙂
2 komentarze
Gosiu, mnie się właśnie zawsze Katarzyna Groniec będzie kojarzyć z Tobą 🙂 Buziaki dla Ciebie i dużo zdrówka. MT
i chyba trochę czasami studenckimi 🙂