Świat widziany oczami maluszka

by Matczyne Fanaberie

Od kilku dni obserwowałam jak Antoś, jak zaczarowany wpatrywał się w kontrastowe zestawienie bieli i czerni w swoim otoczeniu.
Wówczas przypomniałam sobie o książeczkach kontrastowych, które widziałam w sklepie buszując w dziale dziecięcym z książkami.
Noworodek nie dostrzega całej gamy kolorów, którą raczą nas producenci zabawek.
Jak ostatnio wyczytałam czasami dziecko wręcz może nie dostrzegać zabawki.
Maluch zwyczajnie nie rozróżnia jeszcze kolorów. To, co dobrze dostrzega to kontrasty, szczególnie zestawienie bieli z czernią lub czerwienią. Uwagę noworodka łatwo przyciągnąć prostymi kształtami w kontrastowych kolorach.

Książeczki kontrastowe

Czasami wystarczy koszulka w biało czarne elementy. Badania psychologów wykazują, że dziecko w pierwszej kolejności patrzy na miejsca styku kolorów, a potem przenosi wzrok na konkretny kształt.

Wizyta w empiku pozwoliła mi nabyć książeczki kontrastowe wydawnictwa WILGA.

książeczki kontrastowe

Książeczki kontrastowe zostały estetycznie wydane i wyprodukowane w Polsce.
Nadzór merytoryczny nad tym wydawnictwem sprawowała Zofia Małachowska – psycholog dziecięcy.
Ten rodzaj książek przyczynia się wg psychologów optymalnego rozwoju dziecka.

książeczki kontrastowe

Dziś znów wspólnie oglądaliśmy książeczki, opowiadałam mu o tym co tam jest, jakie funkcje, role pełni w życiu dane zwierzę czy przedmiot. Snułam opowieści, których nie będę w stanie już powtórzyć. Jutro będzie to coś innego, a On nadal będzie zainteresowany 🙂 Aktualnie hitem jest butelka ze smoczkiem i kangur.

książeczki kontrastowe

Nie korzystałam z takiej pomocy, gdy Pierworodna była mała, ale wiem, że to był dobry zakup.
Co ciekawe, nawet ona jest w stanie zainteresować się tymi książeczkami i zgadywać, co za zwierzę czy przedmiot jest na ilustracji. Czasami wręcz sama zaczyna wymyślać historie o danym zwierzątku.
My korzystamy z dwóch książeczek: „Zwierzęta tu i tam” oraz „Moje pierwsze obrazki” ale z tej serii jest jeszcze kilka innych.
Teoretycznie są dla dzieci po 3 miesiącu. Sądzę jednak, że warto wcześniej próbować. U nas sprawdzają się wcześniej.
Warto wybrać coś dla siebie i swojego dziecka 🙂

You may also like

1 komentarz

Oli 9 grudnia 2014 - 20:22

Też przymierzamy się do takich książeczek

Odpowiedź

Zostaw komentarz