Kolejny dzień spędzamy w domu razem z Juniorem. Nasze zabawy musimy dostosowywać do Jego możliwości w związku z nogą w gipsie. Niestety nie wszystkie nasze ulubione zabawy się teraz sprawdzają. Pomimo pięknej słonecznej pogody za oknem nie skorzystamy także z cudownych zabaw chodnikowych. W sumie to mogłabym ja skakać i rysować kredą, a On by jedynie patrzył. Z tego etapu już wyrósł i szybko byśmy zakończyli zabawę. Na szczęście mamy klocki, zabawy z kamieniami i książki do zabawy w cienie. Dziś chciałam Was zaprosić do zabawy w cienie.
„Chińskie cienie. Wesoła zabawa dla wszystkich” to książka, która zachwyciła dzieci, a mnie sprawiła dużo frajdy.
Jako dziecko lubiłam bawić się w teatr, uwielbiałam zajęcia teatralne, a moja miłość do tego rodzaju wyrażania siebie poszła dalej. Jako nauczyciel sama prowadziłam zajęcia teatralne dla dzieci.
Książka wydawnictwa Egmont „Chińskie cienie. Wesoła zabawa dla wszystkich” zawiera dokładną instrukcję, jak przygotować oświetlenie, powierzchnię oraz przykładowe rekwizyty.
Wystarczy, że zgasisz światło, zapalisz nocną lampkę i skierujesz jej światło na jasną (najlepiej białą) ścianę.
W książce znajdziesz ponad 20 propozycji ułożenia rąk oraz 5 konturów pomocniczych.
Na końcu książki umieszczono czyste czarne sztywne karty, które doskonale sprawdzą się przy tworzeniu własnych konturów.
Uzupełnieniem tej książki jest „Teatrzyk cieni. Wycinanka”. Wycinanka zawiera gotowe szablony zwierząt, obiektów i postaci. Wystarczy, że wytniesz gotowe kształty i umocujesz je na patyku, słomce czy kredce. Ja wykorzystałam papierowe słomki. Dzieciaki bawiły się znakomicie. Teraz, gdy Antek nie może sam tworzyć ściennych przedstawień chętnie ogląda.
Dziś gdy dzieci coraz częściej siadają przed telewizorem czy tabletem jeszcze bardziej doceniam takie publikacje. Wydawnictwo Egmont wydało książki, które doskonale sprawdzą się w zabawie dla całej rodziny. Będą także idealną inspiracją dla przedszkolanek czy opiekunek.
U nas sprawdziła się idealnie. Została także zakupiona w ramach prezentu dla 5 i 6 latki. Radość dzieci z odkrywania rzeczy dla nas oczywistych – bezcenna. Czy ktoś z Was zastanawiał się nad istnieniem cienia? Dzieci tworzą piękne historie.
Zakrada się wieczorem,
A znika w biały dzień…
CIEŃ
Recenzja powstała w ramach współpracy z:
5 komentarzy
Zabawa cieniami super 🙂 fajna sprawa do oswajania ze strachem przed cieniami.
Magiczna jest i tak fajnie wpływa na wyobraźnię. Bawimy się naszymi rączkami i tworzymy swoje cienie, ale z książką byłaby lepsza zabawa.
Uwielbiam takie zabawy dla dzieci, a najlepsze jest to, że dzięki nim zimowe wieczory stają się dużo krótsze 🙂
Bawiliśmy się z dziećmi w teatrzyk cienie, jak były młodsze. Teraz same układają z dłoni kształty.
Bardzo fajnie to wygląda a moje dzieci uwielbiają robić króliczka z rączek 🙂