Kruk, co kracze pokrakanie

by Matczyne Fanaberie

Kruk, co kracze pokrakanie to kolejna, trzecia już, książka Pana Poety.  To nasze pierwsze spotkanie z łatwo zapadającymi w pamięć wierszykami Pana Poety. Publikacja przyciąga zarówno słowem, jak i obrazem. Junior chętnie sięga po nią, aby tylko poogladać, a za chwilę samemu tworzyć nową opowieść o Kruku, co go śmieszy do rozpuku 🙂

Kruk, co kracze pokrakanie

Książeczka wydana przez Wydawnictwo Prószyński i Spółka, skierowana jest do najmłodszych słuchaczy (wiek 3+). Wyróżnia się nie tylko przewrotnym tekstem, pisanym pięknym językiem, ale także świetnymi ilustracjami Joanny Młynarczyk.
Duet Pana Poety i ilustratorki gwarantują świetną zabawę podczas wspólnego rodzinnego czytania. Takie czytanie właśnie lubimy 🙂

Kruk, co kracze pokrakanie pan poeta

A o czym tak
kracze ten ptak?
Założę się, że nie wiesz.
Myślisz, że „kra”
to krucza gra?
Szyfr krukom tylko dany?

Kruk, co kracze pokrakanie

Tytułowy Kruk z bajki Kruk, co kracze pokrakanie czuje się obco za granicą. Spotyka się jednak z akceptacją i zrozumieniem.  Nie wścieka się na innych jak Wróbel, bo inni go akceptują. Ptaki są ciekawe nowego przybysza – „obcego”. Nie skupiają się jednak na „inności”, a chcą go poznać.

W całej bajce nie pada ani raz słowo akceptacja bądź tolerancja. Wybrzmiewa jednak ona z przesłania tekstu.
Dla dziecka to zabawna, rymowana bajeczka. Dla nas rodziców doskonały początek do rozmów o tolerancji, akceptacji czy inności.

U nas takie rozmowy pojawiały się już wcześniej, gdyż dzieci mają w przedszkolu towarzyszy zabawy, opiekunki, z różnych stron świata. Stykają się z innym językiem i innym kolorem skóry. O ile na początku, mając rok, dwa, nie było to dla nich nic ciekawego, to po jakimś czasie zaczęły dostrzegać różnicę i pytać – dlaczego, kiedy, jak, etc.

Bajkę kończy prosty, ale zapadający w pamięci morał:

A jeśli chcesz
zrozumieć też
znaczenie obcej mowy,
powiem ci coś,
co rzekł mi ktoś:
Języków ucz się nowych!

pan poeta Kruk, co kracze pokrakanie

Pan Poeta pisze piękne rymowane książeczki dla dzieci. Na pewno sięgniemy po wcześniejsze publikacje. Dotąychczas ukazały się: „Kura, co tyła na diecie” i „Wróbel, co oćwierkał sąsiadów”.

Znacie te książki? Jak przyjęły je Wasze dzieciaki?

 

You may also like

1 komentarz

Blogierka 8 września 2017 - 02:02

Nie znam tych książek, ale grafiką mnie kupiły 🙂

Odpowiedź

Zostaw komentarz