Jedna z ostatnich podróży do przedszkola przypomniała mi jaka ze mnie szczęściara. Tak, czasami o tym zapominam. W ostatnich pięciu latach spełniło się wiele moich marzeń. Tych wypowiedzianych i skrywanych głęboko. Spełniło się też to, o które się bałam najbardziej. Zostałam mamą. Czasami już traciłam nadzieję, że ktoś kiedyś wypowie do mnie to słowo MAMA.
Przed chwilą Marysia poprosiła żebym zaśpiewała jej ulubioną kołysankę i wtuliła się we mnie, jak kiedyś gdy miała może z rok, albo i mniej. Poczułam to cudowne uczucie bycia mamą. W tej jednej chwili oddałabym jej cały świat.
Mama, mamusia, mamina, mami, czy tak nie tolerowane przeze mnie mamuśka, które uwielbia Junior. Skąd On w ogóle wytrzasnął to sformułowanie? 🙂
Tak, mam to szczęście i przywilej być mamą dwóch najukochańszych i najbardziej szalonych i nieprzewidywalnych dzieci pod słońcem. Czasami mam ochotę je zatulić do utraty tchu, a czasami mam ich serdecznie dość. I dziś wiem, że do tego „dość” mam też prawo.
Lubię, gdy razem tańczymy w deszczu na bosaka, na trawie. Lubię, gdy mówi mi, że jestem Jej najlepszą przyjaciółką i że zawsze tak będzie. Nawet nie wie, jak ja bym bardzo tego chciała, ale wiem, że życie niesie różne niespodzianki.
Lubię, gdy tuląc się do mnie Antoś mówi „tańczmy mamo”
Mamo… Cudowne słowo, które nie każda z nas może usłyszeć w swoim życiu.
Czasami zmęczenie, rutyna daje nam w kość i zapominamy, że spotkało nas nieopisane szczęście, dostałyśmy nienazwany dar od losu i świata, o który musimy dbać i pielęgnować już od pierwszych chwil istnienia.
W moim otoczeniu pojawia się coraz więcej bezdzietnych par, małżeństw. Niektórzy z nich walczą z systemem, by stworzyć cudowny dom, rodzinę, pokochanemu przez nich dziecku. Chcą być rodzicami! Inni pogodzili się z sytuacją i czerpią z życia. Nie chcą rozmawiać o powodach. Nie mają ich wypisanych na czole. Mają do tego prawo. Niepłodności nie widać i nie każdy chce też o tym mówić.
Dziś bardziej niż kiedyś doceniam dar bycia mamą.
To ogrom pracy, ale też nieopisana radość i duma z dwóch najbardziej szalonych i ciekawych świata istot, jakie znam. Jak przez mgłę pamiętam czas, gdy nie było dzieci, gdy nie byłam mamą.
Dziękuję, że mogę być Waszą mamą 🙂
Jeśli szukasz podobnych tematów sprawdź koniecznie:
2 komentarze
Stąd i ja doceniam to, że nią będę. Lubię czytać takie wpisy, dziękuję Ci
To wpis prosto z serca. Z każdym dniem doceniam to jeszcze bardziej.