Muszę przyznać, że czekałam z niecierpliwością na tegoroczną wspaniałą świąteczną historię od Wydawnictwa Zakamarki. Dziś mogłam przeczytać książkę, której czytanie to sama przyjemność. Kolejny kalendarz adwentowy do czytania przez 24 dni to „Hurra, są Święta”, z tekstem Ulfa Nilssona i ilustracjami Emmy AdBåge.
To trzecia już książka z serii kalendarza adwentowego, które czytamy z dziećmi. W sumie to jeszcze głównie z Marianną.
Hurra, są Święta Ulf Nilsson
W 24 rozdziałach podążamy za głównymi bohaterami, świnią Rufusem, rudą kotką Kici Kici oraz parą myszy Andersson i Pettersson, a na koniec dołączy cała zgraja dzików.
Opowieść zaczyna się 1 grudnia, Rufus słyszał plotki, że zbliżają się Święta Bożego Narodzenia.
Uciekł z wiozącej go ciężarówki do lasu. Tam spotyka kotkę, która zna doskonale wioskę, do której Rufus może się wprowadzić.
Zwierzęta wprowadzają nas w świąteczny nastrój. Boże Narodzenie w książce Hurra, są Święta jest pełne humoru, zabawne, niby wymyślone, a jednocześnie takie, jakie możemy sobie wyobrazić.
Chwilami miałam wrażenie, że czytam o nas, dorosłych, którzy w pewnym momencie, gdy pojawiają się dzieci zmieniają wiele swoich przyzwyczajeń, zasad. Tak było z Rufusem, który lubił porządek, równo pomalowane domy. Umiał się jednak cieszyć z pstrokacizny, którą zafundowały mu małe dziczki.
W książce jest dużo samotności, którą nie zawsze widać na pierwszy rzut oka. Razem z bohaterami wielokrotnie zatrzymujemy się nad swoim życiem czytając o ich rozmyślaniach.
„Kici Kici czuła się samotna. Niezależnie od tego, ile świń wprowadziło się do domu,
była w nim jedynym kotem”.
To opowieść o spełniających się życzeniach. Jednak nie o takich, które dzieją się ot tak, a o takich którym, jak to w życiu trzeba pomóc.
Już nie mogę się doczekać kiedy wspólnie z Marianną zaczniemy książkową przygodę z Rufusem i Kici Kici. Zwierzęta mają wiele cech ludzkich, które sprawiają, że historia jest zabawna, a jednocześnie trochę przewrotna. Podczas oczekiwania na Boże Narodzenie książka zagwarantuje wiele miłych godzin czytania.
Nie chcę zdradzać Wam całej fabuły książki Hurra, są Święta, bo kto wówczas chciałby po nią sięgnąć ♥ Zdecydowanie jest to książka, którą warto wpisać na listę dobrych prezentów dla dzieci.
Zachwyca fabułą, ale i oprawą graficzną zwieńczoną piękną sztywną okładką. Brakuje w niej tylko tasiemki, takiej wszytej zakładki do zaznaczania. Ale to już taka trochę moją fanaberia 🙂
17 komentarzy
Właśnie zamówiłam i już nie mogę się doczekać grudnia:)
Jest na co czekać 😍
Super książka. Idealna na okres świąteczny.
Świetny pomysł na książkę.
Bardzo lubię tę przedświąteczną magię oczekiwania
Musze poszukać w naszej bibliotece!
PS takie saneczki mamy w kwiaciarni 🙂
Saneczki z ubiegłorocznych zakupów. Książkę sprawdźcie koniecznie
uwielbiam czytać te recenzje, niestety juz nie ma dla kogo kupowac:-)
Ja czasami to już nie wiem, czy te książki to dla dzieci, czy dla siebie kupuję
Bardzo fajna książeczka, myślisz ze nada sie dla 6 latki?
Zdecydowanie tak 🙂
Jak pięknie ilustrowana książeczka – po prostu bajkowa!
Tak, dzieci są zauroczone 🙂
Piękna książka 🙂 Czy nada się dla 3-4 latka?
Sądzę, że musicie jeszcze chwilę poczekać,
Dziękuję 🙂
Ciekawy pomysł na książkę i ważne przesłanie. Mojemu synkowi na pewno by się spodobała.