Coraz bardziej lubię szwedzką literaturę dla dzieci. Może dlatego, że znam coraz więcej książek z tego nurtu. „Święta dzieci z dachów” to listopadowa nowość wydawnictwa Zakamarki.
Piękna, przepełniona emocjami ponadczasowa historia zamknięta w książkowym kalendarzu adwentowym. Mårten Sandén w 24 rozdziałach przedstawia nam historię z mieszanką magii i realizmu, która jest wciągającą, pełną ponadczasowych wartości opowieścią wigilijną w nowym wydaniu. Dopełnieniem tekstu są wspaniałe ilustracje Liny Bodén.
„Święta dzieci z dachów”
Piękna bożonarodzeniowa opowieść, o trójce małych uciekinerów z domu dziecka, która każdego dnia stawia pytania, a wielowarstwowa historia wywołuje uśmiech i zainteresowanie czytelników w każdym wieku.
Książka została sklasyfikowana przez Zakamarki jako pozycja dla dzieci powyżej 6 lat. Jednak sądzę, że można czytać także młodszym dzieciom. Czasami będą dopytywać, a kiedy indziej zaskakiwać swoją dojrzałością odbioru. Dziś czytałyśmy wspólnie z Pierworodną i książka wzbudziła żywe zainteresowanie u naszej czterolatki.
Wzruszająca opowieść o trójce przyjaciół – Stella, Mago i Issa – którzy wysiadają z pociągu na dworcu głównym w Sztokholmie i spotykają tajemniczego starszego pana Niklassona. Starszy Pan nie pamięta kim jest, a dzieci postanawiają pomóc mu odzyskać pamięć. W tych zmaganiach nie są sami. Z pomocą przychodzi im Miriam ze sklepu z antykami oraz tajemne dzieci z dachów.
Nie zdradzę Wam całej fabuły, bo warto zaspakajać swoją ciekawość każdego dnia adwentu czytając jedną opowieść każdego dnia. Oczywiście jeśli będziecie w stanie się powstrzymać przed czytaniem kolejnych rozdziałów. Ja przeczytałam całość za jednym razem, ale rozdziałami czytam z Marianną.
Warto podkreślić estetykę wydania książki, którą podkreśla sztywna oprawa, wykończona płóciennym grzbietem.
Święta dzieci z dachów to książka którą serdecznie polecam 🙂 Idealnie wpisuje się ona w zestaw książek o tematyce bożonarodzeniowej.
Literatura szwedzka dla dzieci:
- Liczymy na spacerze. Matematyka na każdą pogodę – Emma Abdåge
- Urodziny Alberta – Gunilla Bergström
- Jak mama została Indianką – Ulf Stark
Wpis powstał w ramach współpracy z
10 komentarzy
Ale świetny pomysł na książkę. Może w przyszłym roku się skuszę
Wspaniały pomysł na kalendarz adwentowy 🙂 Popieram taką formę! Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo ciekawy pomysł, który można dołączyć do tradycyjnego kalendarza adwlelntowego. Zapewne fantastycznie wprowadza w świąteczny nastrój.
Skoro dziecko dopytuje to chyba tak 🙂
świetne ilustracje, jest klimat:)
I znalazłam idealny prezent pod choinkę 🙂
Cieszę się, ja zakochałam się w tej formie kalendarza adwentowego
Bardzo pięknie wydana książka 🙂
Bardzo fajnie wyglada, zapisuję tytuł 🙂
warto 🙂