Dzieci nadają charakter Bożemu Narodzeniu. Święta z dziećmi bez wątpienia mają swój niepowtarzalny urok, kiedy dzieci wypełniają swoim radosnym śmiechem cały dom, ładnie ubrane schodzą na uroczystą kolację i jak w filmach nie odchodzą od stołu i nie mówią cały czas o odpakowaniu prezentów.
Zejdźcie na ziemię, wcale tak nie jest z dziećmi. Może za kilka lat, ale na pewno nie doświadczysz tego przy niemowlaku czy małych dzieciach. Jest nadal cudownie, ale zupełnie inaczej. Ja nie wyobrażam sobie już, żeby było cicho i spokojnie. Kocham ten gwar.
Oto pięć różnic między przygotowaniami do świąt Bożego Narodzenia kiedyś i dziś, gdy dzieci determinują ten czas.
Strojenie choinki
Przed dziećmi: Idealnie dobrana kolorystyka, równomiernie rozłożone ozdoby, co dodawało indywidualnego charakteru drzewku. Mogłam sobie stroić drzewko, jak tylko chciałam.
Z dziećmi: Choinkowy chaos. Podstawowa zasada: ozdabiamy tylko górną część, nawet jeśli ma to być tylko na chwilę nie ma szans, aby zostawić bombki czy łakocie na niższych piętrach choinki. Musisz też pamiętać, aby nawet ozdoby zawieszone wyżej nie zwisały do obszaru, gdzie może dosięgnąć dziecko. Ot mamy piękną choinkę, ale tylko od połowy.
Kupowanie prezentów
Przed dziećmi: mogliście chodzić między sklepowymi półkami wybierając idealne prezenty dla bliskich. Zero pośpiechu.
Z dziećmi: Dziękujesz, że są sklepy internetowe. Teraz liczy się tylko jedno: online 🙂
Pieczenie ciasteczek
Przed dziećmi: miałam czas aby wyszukać i upiec nawet najbardziej skomplikowane świąteczne słodkości. Mogłam przetestować kilka przepisów. Dekorowałam tak, jak chciałam.
Z dziećmi: Piekę to, co już sprawdzone, a o detalach w dekoracji mogę zapomnieć. Ciastko jest albo oblepione lukrem, albo koralikami, a jak przychodzi do degustacji to zdrapują wszystko. Ale w tym wypadku to ma jednak niesamowity urok 🙂
Pakowanie prezentów
Przed dziećmi: Kiedy chcesz, jak chcesz. Bez pośpiechu i stresu. Najlepiej z kawą i dobrą muzyką w tle.
Z dziećmi: W pośpiechu aby tylko dzieci nie zobaczyły. Czasami nawet planowane nocne pakowanie prezentów się nie sprawdza, bo akurat tego dnia nasze dzieci zaplanowały sobie dłuższe pogaduchy, albo zwyczajnie nie chcą spać.
Świąteczny odpoczynek
Przed dziećmi: wstajesz kiedy uznasz to za stosowne, odpowiednie, czyli wtedy kiedy TY chcesz 🙂 Leniwy poranek z filiżanką ciepłej kawy.
Z dziećmi: „Maaaamo, obudź się. Już się wyspałem” stawia szybciej na nogi niż dobre espresso.
Pomimo tych dużych zmian nie wyobrażam sobie dziś Świąt bez dzieci. To one nadają sens naszym staraniom, aby magia tych dni została w nich i w nas na zawsze. Czasami chciałabym tak, jak oni wierzyć w świętego Mikołaja, pisać listy i z niecierpliwością odpakowywać prezent, czy to na pewno to.
Nie wiem ile bombek stłuką w tym roku, ale i tak pozwolę im ubierać choinkę, a upieczone pierniczki czekają już na dekoracje 🙂
Cudowne święta z dziećmi warto uwiecznić na fotografiach 🙂
11 komentarzy
Ozdabiam choinkę od góry do dołu, tylko na dole zawsze używam plastikowych bombek. Oczywiście, nie ratuje to drzewka przed cierpieniami, ale jest całkiem ładnie 😉 Bez dzieci, jak już mieszkałam sama, to magia świąt była jakaś taka… sucha, płytka. Teraz wreszcie na nowo mogę czuć tę magię, jaką kojarzę ze swojego dzieciństwa 🙂
zgadzam się. Święta z dziećmi to magia 🙂 U nas plastikowe bombki się nie sprawdzały, może w tym roku.
Podpisuję się absolutnie pod wszystkimi wyżej wymienionymi punktami 🙂 Sama prawda ! 🙂
Ja mam na choince od trzech lat własnoręcznie wyklejane łańcuchy z kolorowego papieru. Niezmiennie piękne 🙂 czasem jest ich tak dużo, że nie widać bombek. Bo każda z dwóch córek chce zrobić dłuższy.
Pierniczki dekorują już samodzielnie, a ja potem samodzielnie sprzątam.
A z tymi zakupami online, to nawet przed dziećmi chętnie bym je tak robiła, bo nie cierpię zakupów.
Święta bez dzieci są smutniejsze, choć spokojniejsze.
Oj o sprzątaniu to nawet nie chcę myśleć
Jeszcze odnośnie choinki dodałabym, że jest mnóstwo ozdób zrobionych własnoręcznie zrobionych przez dzieci – co z tego, że są krzywe/oklejone/ nierówne i średniej urody – musi wisieć i koniec 🙂 Można zapomnieć o choince jak z czasopisma, ale to też ma swój niesamowity urok.
bez dzieci pewnie szybciej, ale to pewnie nie to samo 🙂
@yakiefayne to prawda 🙂
przepiękne zdjęcia <3 <3 nie mogę się nasycić widokiem 😀
Dziękuję 🙂 Uwielbiam sesje naszych dzieciaków robione przez Olę 🙂