Home CzytelniaKsiążki dla dzieci Basia i basen – Zofia Stanecka

Basia i basen – Zofia Stanecka

by Matczyne Fanaberie

Basia i basen to jedna z bardziej wyczekiwanych książek. Marianna odkąd dowiedziała się, że będzie taka publikacja wracała do mnie z pytaniem – czy już jest nowa Basia?

Musiałyśmy poczekać na premierę książki trochę dłużej, ale jak zawsze było warto. To jedna z tych pozycji książkowych dla dzieci, które warto kupować w ciemno. Basia i basen Zofii Staneckiej z ilustracjami Marianny Oklejak, zgodnie z oczekiwaniami, nie zawiodła nas.

Basia i basen

Tym razem mamy do czynienia z opowiadaniem o wizycie na basenie głównej bohaterki Basi, razem z tatą i Jankiem.

Czytelnicy spotykają chorą mamę Basi i dzieciaki, które próbują ją obudzić. Rozsądny tata im na to nie pozwala twierdząc, że sen jest dla mamy najlepszym lekarstwem. Proponuje dzieciom wycieczkę na basen, aby je czymś zająć. Marzy mu się relaksująca chwila w jacuzzi, ale Basia i Janek mają inne plany.

basia i basen wydawnictwo egmont

Nie będę Wam zdradzać całej fabuły i wszystkich emocji z którymi muszą zmierzyć się mali i starsi bohaterowie.

Zdradzę, że książkę pierwszego dnia przeczytałyśmy kilka razy i obowiązkowo następnego dnia książka została zabrana do przedszkola. Taki standard, gdy książka spodoba się Pierworodnej.

basia i basen

W książce znajdziecie wiele ciekawych sformułowań, słownictwo dostosowane do wieku czytelnika, a jednocześnie pozwalające na jego rozwój.

basia i basen

Fabuła jest wciągająca pisana prostym językiem. Ilustracje Marianny Oklejak jak zwykle urocze i kolorowe. Przyciągają uwagę odbiorcy. Dla dzieci to kolejna interesująca przygoda Basi.

Marianna już czeka na kolejną, a Was pragnę zaprosić do udziału w konkursie. basia i basen konkurs

Zasady konkursu

1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga Matczyne Fanaberie
2. Sponsorem nagrody jest Wydawnictwo Egmont
3. Nagrodą są 3 książki „Basia i basen”.
4. Zadaniem konkursowym jest udzielenie odpowiedzi na dwa pytania konkursowe:

– Podaj trzy tytuły o przygodach Basi, o których pisałam na blogu

– Jaki znasz najlepszy sposób na przezwyciężenie choroby/przeziębienia u mamy?

5. Odpowiedź należy umieścić w komentarzu pod wpisem na blogu
6. Konkurs trwa od 29.08 – 12.09.2017 włącznie
7. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 2 dni od zakończenia konkursu .
8. Zwycięzca konkursu ma obowiązek w ciągu 3 dni od ogłoszenia wyników przesłać w wiadomości prywatnej informację o chęci odbioru nagrody. W przypadku nie zgłoszenia się po odbiór nagrody w przewidzianym terminie zostanie wyłoniony kolejny zwycięzca.
9. Nagroda jest wysyłana na terenie Polski.

 

Dziękuję za piękne zgłoszenia konkursowe 🙂

Książki z przyjemnością wyślę do: 

Ania Kor

Jola

Paulina Wiśniewska

Gratuluję i proszę Was o kontakt.

 

 

Recenzja powstała w ramach współpracy z: 

 

You may also like

17 komentarzy

Ania Kor 30 sierpnia 2017 - 11:18

Na chorobę dla mamusi (ale również dla całej rodziny) najlepsza jest kasza jaglana – na śniadanie, obiad i kolację 😉 U nas się świetnie sprawdza. Dzięki niej nie sprawdza się u nas powiedzenie: leczony katar trwa 7 dni, nieleczony tydzień. U nas to max 3 dni 🙂 . A oprócz tego rano odstana woda z miodem i cytryną (nie tylko przez okres przeziębienia)
Trzy przygody Basi o których mogliśmy przeczytać na Twoim blogu: Basia i zwierzaki, Basia i biblioteka, Basia i wolność.
Pozdrawiamy serdecznie

Odpowiedź
Evva 30 sierpnia 2017 - 12:24

„Basia i przyjaciele” , „Basia i zwierzaki” , „Basia i wolność”.

Na przeziębienie u mamy polecamy naturalne i domowe sposoby, bo są najlepsze. Kocyk, książka, oraz ciepła herbatka z czystka, slodzona dobrym miodem to mój sposób. 🙂 A przed spaniem kilka kropel wody utlenionej do każdego ucha na 5 minut. Gwarantuję, że po takiej kuracji każda mama następnego poranka wstanie z lepszym samopoczuciem.:)

Odpowiedź
Zwykła Matka 30 sierpnia 2017 - 13:12

Młoda nadal czyta Basię mimo, że sięga już po grubsze tomiszcza 🙂

Odpowiedź
Justyna Płaskoń 30 sierpnia 2017 - 14:25

Witam,
Książki z serii o Basi to : Basia i Titi, Basia i przyjaciele Antek, Basia i biblioteka😊
A na przeziębienie u mnie się sprawdza spokój, książka i kubek goracej wody z miodem, cytryną i imbirem, hmmm…pycha😉

Odpowiedź
Divanaurlopie 30 sierpnia 2017 - 19:39

Świetna ta książka!

Odpowiedź
Wiesława Tomaszewska 30 sierpnia 2017 - 20:00

„Basia i biblioteka”, „Basia i przyjaciele. Titi”, „Basia i zwierzaki”.
Najlepszy sposób na przeziębienie u mamy? Witamina C.
Najpierw zastanówmy się kiedy mama najczęściej się przeziębia? No oczywiście wtedy, gdy ma wokół chore dzieci. Ja, mama dwóch córeczek, które jeszcze do niedawna chorowały prawie co miesiąc , z doświadczenia wiem, że kichające i kaszlące, niekiedy wprost na mamę dzieci szybko potrafią ją zarazić. A czy wtedy mama może sobie pozwolić na błogie lenistwo i kurowanie się w łóżku? Niestety, chore dzieci wymagają ciągłej opieki, podawania leków, trzymania za rączkę itp. Oczywiście w takich chwilach mama jest niezastąpiona i nikt inny nie może zająć się „biednymi, chorymi dzieciaczkami”. Bynajmniej tak to wygląda u nas. A co gdy jeszcze mama karmi piersią i i nie może kurować się większością tradycyjnych leków? Na szczęście karmiąca piersią sąsiadka mojej mamy usłyszała od pediatry żeby na przeziębienie stosowała następującą kurację: 3 razy po 2 tabletki witaminy C i będzie zdrowa. Początkowo nie chciało mi się w to wierzyć. Ale uwierzcie moje drogie, to działa. Ja taką kuracją leczyłam się przez dwa lata. Witamina C sprawiała, że przeziębienie mijało po dwóch dniach. Teraz już nie karmię piersią, ale nadal w chwili kiedy czuję, że nachodzi przeziębienie sięgam po witaminę C. Bo wiadomo, że mama musi być zawsze zdrowa.

Odpowiedź
Alicja Mikołajczak 31 sierpnia 2017 - 08:37

Basia i zwierzaki,Basia i biblioteka oraz Basia i przyjaciele Titi…a sposób na chorobę mamy? Nafaszerować się lekami,zacisnąć zęby i robić swoje…niestety innej metody jeszcze nie odkryłam

Odpowiedź
Gosiaczek 4 września 2017 - 13:44

„Basia i przyjaciele”, „Basia i zwierzaki” oraz „Basia i wolność”
Dla mnie najlepszym sposobem na przeziębienie u mamy jest stosowanie czegoś lepszego od antybiotyku, czyli czosnku!
Wiadomo, że trzeba go spożywać z umiarem i o odpowiedniej porze dnia, bo czosnek ma bardzo specyficzny i intensywny zapach, który nie każdy musi lubić, a niektórym nawet może przeszkadzać!
Dlatego ja wszystkim mamom proponuję stary, ale sprawdzony przepis na wieczór 🙂
szklanka ciepłego mleka, z łyżeczką masła i łyżeczką miodu, a do tego wkrojony ząbek czosnku!
Po kolacji, przed snem i z pewnością wszystkie przeziębienia pokonamy!

Odpowiedź
Dżej Dżej 4 września 2017 - 13:47

Basia i biblioteka, Basia i zwierzaki, Basia i przyjaciele. Titi
3 sposoby na przeziębienie: kubek czekoladowego budyniu, grzecznie bawiące się dzieci i uśmiech malca z rana gdy trzeba się zabrać do codziennych czynności.
Pozdrawiam serdecznie.

Odpowiedź
Katarzyna Bartnik 4 września 2017 - 15:46

Basia i przyjaciele Titi, Basia i biblioteka, Basia i Boże Narodzenie, sposób na przeziębienie ( przy 3 dzieci?) Najważniejszy święty spokój i kubek gorącej czekolady ze śmietaną i cynamonem, marzeniem jest pobyt w łóżku z książką w ręku,bale trzeba być realistka – mamo kiedy już wstaniesz, głodna jestem , itp itd…. Na choroby nie ma czasu 😀

Odpowiedź
Jola 5 września 2017 - 10:44

1. Basia i zwierzaki, Basia i biblioteka, Basia i przyjaciele. Titi
2. Profilaktyka – tran, wit D, zdrowe odżywianie, ruch, sen nie tylko dla dzieci, ale też dla rodziców. To jest bardzo ważne szczególnie jak ma się ciągle chorujące dzieci. Ja zapominałam o sobie i ciągle chorowałam razem z dziećmi. Efekt był taki, że zawsze ktoś coś miał. A kiedy tej zimy tak mnie zwaliło z nóg, że przez tydzień nie mogłam wyjść z łóżka i nawet po antybiotyku nie widziałam poprawy musiałam wziąć się za siebie. Btw – wyobraźcie sobie co się wtedy działo w domu… 2 dzieciaków po zapaleniu płuc rozrabia w domu, nie ma gdzie wyjść bo na dworze smog, mąż próbuje ogarnąć towarzystwo i równolegle nie zawalać pracy.
Teraz jak tylko czuje, że coś mnie łamie w kościach to od razu biorę leki i do łóżka wygrzać się, odpocząć. Jak zjesz do tego kanapkę z czosnkiem i cebulę to jest nawet szansa, że reszta załogi nie będzie skora do przeszkadzania 😉 Organizm szybciej się regeneruje a my przy okazji mamy większą szansę uchronić resztę domowników przed naszym wirusem.

Ps. Do udziału w konkursie „zmusił” mnie mój 2,5 letni Wiktor, który jak zobaczył okładkę książki pobiegł do swojego pokoju sprawdzić czy ma taką. Wrócił z minką kota ze Shreka i mówi „nie mam takiej, kupisz mi i poczytasz?” Basia nie tylko ulubienicą dziewczynek czyli wpływ starszej siostry 🙂

Odpowiedź
Aneta Sawicka 5 września 2017 - 12:14

1. „Basia i biblioteka” https://www.matczynefanaberie.pl/basia-i-biblioteka-recenzja/
2. „Basia i zwierzaki” https://www.matczynefanaberie.pl/basia-i-zwierzaki/
3. „Basia i przyjaciele. Anielka/Antek” https://www.matczynefanaberie.pl/basia-i-przyjaciele-nowa-seria-pod-choinke/

Każda mama wie, że „mamy nie biorą zwolnienia”;) Ja jestem mamą siedzącą z dziećmi w domu przez większość dnia, więc tym bardziej nie mogę sobie pozwolić na chorowanie. Kiedy tylko czuję, że coś mnie bierze robię sobie gorącą herbatę z sokiem z bzu, maliny lub aronii, a do tego końską dawkę witaminy c. Na ból gardła stosuję syrop z dziewanny (do kupienia w każdej aptece), który sprawdził się u mnie rewelacyjnie. Jak mąż wraca z pracy wskakuję pod kołdrę, mąż naciera mnie maścią rozgrzewającą i staram się wygrzać chorobę. Nie biorę środków przeciwgorączkowych, bo zaobserwowałam już,że gorączka jest organizmowi potrzebna i zdecydowanie szybciej się zdrowieje jeśli pozwoli jej się spaść samej (oczywiście bez przesady, jeśli jest bardzo wysoka to trzeba działaś i nie czekać). Do tego podbieram dzieciom inhalator i robię sobie inhalacje z soli fizjologicznej, olejku herbacianego czy nebu dose. Ogólnie mam dobrą odporność i choruję rzadko i zwykle krótko.

Odpowiedź
Monika Gralak 5 września 2017 - 16:23

Basia i zwierzaki, Basia i przyjaciele, Basia i wolność. Herbata z imbirem na noc, plus syrop z marchwi i imbiru. Stawia na nogi i rozgrzewa. Najlepiej na noc 😉

Odpowiedź
Ania Szczesniak 5 września 2017 - 22:23

Basia i zwierzaki, Basia i Biblioteka, Basia i Przyjaciele. Anielka.
Mój sposób na przeziębienia to
– rano w domu – rozpoczęcia dnia od ciepłego śniadania: owsianki, kaszy jaglanej albo nawet kaszki
– w pracy – ciepła herbata z cytryna/imbirem/sokiem z malin
– w domu: syrop z cebuli, dalsza porcja herbat, w ciężkich przypadkach stary dobry czosnek
– wieczorami – aktywność fizyczna, niekoniecznie bieganie, ale chodzenie. dodatkowo to fajny sposób na jesienne chandry 🙂

Odpowiedź
Sylwia Julia 11 września 2017 - 17:04

„Basia i wolność”, „Basia i zwierzaki”, „Basia i biblioteka”.
Moim sposobem na przeziębienie jest sok z pigwy.
Ten owoc ma na mnie niezwykłe działanie. Jak tylko poczuję lekkie drapanie w gardle, początki kataru czy też niepokojące dreszcze robię herbatę z dużą łyżką soku z pigwy i mogę zapomnieć o chorobie. Ten sposób odkryłam będąc w ciąży, kiedy szukałam naturalnych metod wzmocnienia odporności i walki z wirusami, i odpukać, od dwóch lat nie byłam chora. Ponadto taka herbata z sokiem jest niezwykle smaczna.
Polecam serdecznie, zwłaszcza, że teraz jest sezon na owoce pigwowca.

Odpowiedź
Paulina Wiśniewska 11 września 2017 - 22:00

1.
Basia i wolność
Basia i biblioteka
Basia i Boże Narodzenie

2.
Przy moim przeziębieniu to dzieci pokazały mi jaki jest najlepszy sposób na przezwyciężenie choroby u mamy. Trzeba mamę zbadać słuchawkami przewodowymi wyjętymi z tatusiowego MP3, zmierzyć ciśnienie wstążeczką z zawieszoną na niej kredką, zrobić zastrzyk długopisem i wypić niewidzialny syrop podany na zabawkowej łyżeczce obowiązkowo mówiąc „to okropne”. Potem trzeba jechać do szpitala, czyli położyć się do łóżka. Wtedy najmłodszy maluszek pogłaskał mnie po rączce i mówi: nie martw się, będziesz zdrowa za 3 minuty. I tyle pamiętam, bo przysnęłam. Obudziłam się jeszcze bardziej chora, bo … dostałam wysypki z pasty do zębów i miałam kilka ran namalowanych moją czerwoną szminką. Prześcieradło i wszystko wokoło też zachorowało. Dzieci miały niezłą zabawę, ale ja byłam wykończona szorując to wszystko. Wtedy zrozumiałam, że szybko muszę wyzdrowieć. Zatem gdy tylko posnęły, wskoczyłam do wanny z gorącą wodą i kilkoma kroplami olejku sosnowego, a potem zaparzyłam sobie herbatkę majerankową (2 łyżeczki przyprawy wsypuję do kubka, zalewam wrzątkiem i przykrywam na 10min.). Potem pod kołdrę i nadzieja, że uda się długo pospać, bo to jednak dobry sen najlepiej mnie leczy.

Odpowiedź
Lidia Karpisz 12 września 2017 - 19:15

„Basia i biblioteka”, „Basia i Boże Narodzenie”, „Basia i zwierzaki

U mnie na przeziębienie najskuteczniejsza jest zmiana diety.

W okresie jesienno-zimowym lubię z córką zaszyć się w kuchni i wzmacniać się za pomocą kremu z gruszki i pietruszki na rosole – a jak wiadomo, każdy rosół jest w stanie postawić nas na nogi 🙂 (czyt. niezawodny sposób większości babć ). Skoro o pietruszce mowa to nie może w naszej kuchni zabraknąć pesto z pietruszki w towarzystwie czosnku i orzeszków piniowych. Pesto w połączeniu z makaronem jest świetną zabawą do nawijania makaronu na przysłowiowe uszy :)i zabawy w to kto szybciej zje. To danie sprawia, że poziom naszego żelaza znacznie się podniesie, a nasz organizm odpowiednio się wzmocni.
Nie może zabraknąć też zielonej przekąski w postaci chipsów z jarmużu, które przygotowane za pomocą termoobiegu są niezwykle chrupiące i szeleszczące, moja córka nazywa je jarmużowym wymiataczem. A do picia oczywiście smoothie z sezonowych warzyw w postaci buraka i marchwi, oraz owoców czyli..niezastąpionych cytrusów.

W tych drobnostkach, które składają się na zmianę diety kryje się niezwykła moc!
Warto zamiast sięgania po suplementy wejść do kuchni i zacząć zmiany od żywienia.

Odpowiedź

Zostaw komentarz