Czy warto jeść ryby?

Aktualnie tematem przewodnim są u nas ryby, a dokładniej ryby dla dzieci.
Kiedyś było prościej, nie było potrzeby studiowania składów produktów, a jeśli coś nazywało się pokarmem to nim było. Żyjemy w czasach, że na zakupy wybieram się z listą składników, których nie powinno być w jedzeniu. Zaczynając od zagęstników w jogurtach, serkach po zbędne barwniki i konserwanty. Ostatnio do portfela dorzuciłam jeszcze jedną listę – Poradnik WWF –  Jak dokonać właściwego wyboru ryb.
Szkoda, że nie ma takiej aplikacj mobilnej na smartfona.

* Jak poinformowała mnie Magdalena jest taka aplikacja 🙂 Zachęcam do pobrania.

O szprycowanym mięsie pewnie nie raz już czytałeś, albo widziałeś filmik z nastrzykiwanymi kurczakami, który od jakiegoś czasu krąży w sieci. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad rybami.
Wiem, że jemy ich zbyt mało. Zaliczamy się do przeciętnej polskiej rodziny, gdzie rybę zjada się raz w tygodniu.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca spożywanie ryb przynajmniej dwa razy w tygodniu. Nie ma tutaj podziału na rodziców, dzieci, seniorów. Jeśli nie masz przeciwskazań – jedz rybę 🙂

Dlaczego warto jeść ryby?

Ryba jest bogata w pełnowartościowe białko zwierzęce i aminokwasy egzogenne.
Białka w rybie jest 16-20 %, podobnie jak w mięsie drobiowym, wołowym i wieprzowym.
W rybach znajdziemy także składniki mineralne i witaminy takie jak:

• Jod (ryby morskie)
• Selen, fluor, wapń (gatunki ryb spożywane z drobnymi ościami)
• Witaminy z grupy B (głównie ryby chude, np. dorsz)
• Witaminy A i D rozpuszczalne w tłuszczach (np. śledź)

„Spożywanie ryb może nieść za sobą wiele korzyści. Długołańcuchowe n-3 kwasy tłuszczowe (NNKT – niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe) dostarczane z dietą przyczyniają się do prawidłowego rozwoju układu nerwowego dzieci. Warto pamiętać, że regularne dostarczanie organizmowi NNKT wpływa pozytywnie na układ sercowo-naczyniowy, dzięki czemu spożywanie ryb 1-2 razy w tygodniu uznawane jest jako profilaktyka chorób sercowych. Kwasom tłuszczowym n-3 przypisuje się również działanie przeciwzapalne i antydepresyjne, zaś obecna w rybach tłustych witamina A pozytywnie wpływa na nasz wzrok.”¹

 Jak rozpoznać świeżą rybę?

Kupowanie ryb mrożonych nie jest złe, ale też jest wyzwaniem.
Zdecydowanie wolę świeżą rybę. Niestety nie mieszkam w osadzie rybackiej i nie mam szans na kupowanie ryb prosto od rybaków. Dlatego stosuję się do kilku wskazówek, dzięki czemu unikam niespodzianek podczas przygotowywania potraw w domu.

W pierwszej kolejności zawsze zwracam uwagę na zapach ryby. Nie powinien on być nieprzyjemny lub zbyt intensywny. Jeśli kupujesz rybę w całości   koniecznie zwróć uwagę na oczy. U świeżych ryb oczy są przejrzyste, wypukłe i niezmętnione. Kolejny krok to łuski ryby. Cała ryba powinna błyszczeć i mieć świeży, metaliczny wygląd. Matowe łuski i odbarwienia to znak, że czas świeżości ma już za sobą. Koniecznie zwróć uwagę na skrzela. Powinny być jaskrawoczerwone. Skrzela w odcieniu wyblakłej ceglastej czerwieni wskazują na to, że ryba nie jest już świeża.
Skóra ryby powinna mieć jaskrawy pigment, być błyszcząca, z niewielką ilością śluzu.
Na świeżych filetach rybnych widoczny jest zwykle przezroczysty płyn. Jeśli jest przeźroczysty to dobrze.
Jeżeli płyn przypomina wyglądem mleko, jest to oznaka pierwszego stadium procesu gnilnego. Świeżość ryby sprawdzisz też poprzez naciśnięcie mięsa palcem. Wklęśnięcie powinno samoistnie zniknąć. Jeśli tak się nie stanie, a odcisk palca zostanie na stałe, zacznij poszukiwania w innym miejscu.

Jak dokonać właściwego wyboru?

Kiedyś szedł mężczyzna na polowanie, na ryby i co przyniósł kobieta przygotowała na obiad. Dziś można wybierać i przebierać w gatunkach ryb dostępnych na rynku. Ważne, aby wybierać dobrze i odpowiedzialnie. Nie chodzi o wspieranie bądź nie konkretnego hodowcy, dostawcy.
Chodzi o zachowanie równowagi wśród wodnych przyjaciół. Jak donosi WWF Polska w swoim przewodniku:

„Co 20 minut na świecie wymiera jeden gatunek. Aż 30 proc. stworzeń, w tym morskich, jest zagrożonych wyginięciem. W Bałtyku tylko 3 na 10 poławianych komercyjnie gatunków znajduje się na stabilnym poziomie – mimo to połowy wszystkich dziesięciu są kontynuowane. Naukowcy twierdzą, że 90 proc. komercyjnie poławianych na świecie gatunków ryb i skorupiaków jest albo było eksploatowanych nadmiernie lub na granicy bezpieczeństwa. Część z nich obecnie się odbudowuje, ale ich populacje są nadal zbyt małe, aby zapewnić im stabilność. Niektórzy naukowcy prognozują, że jeśli nie zmienimy naszych zachowań, za 40 lat ryb w oceanach może zabraknąć. Nieprawdopodobne? Ależ wcale nie .”²

Jakie ryby powinny znaleźć się na naszym stole?

Przede wszystkim świeże. Jednak jest grupa ryb, na które szczególnie należy zwrócić uwagę.

Jakich ryb nie kupować?

Jak przyrządzić rybę? 

Najzdrowsze będą dania z rybą na gotowaną na parze, upieczoną w foli lub naczyniu.
Powinniśmy unikać ryb smażonych w głębokim oleju.

Szukajcie ciekawych przepisów na rybę ze świeżymi warzywami, owocami i ziołami. Teraz mamy doskonały czas na takie przysmaki. Z grilla też smakuje doskonale. Oj zaraz przypomina mi się mazurska przystań i ryba …
Jeśli chcecie wypróbować coś nowego polecam zajrzeć do książki kucharskiej WWF.
Cała poświęcona jest rybom i zawiera dużo ciekawych przepisów, które zamierzam chociaż częściowo wypróbować.
Tylko, gdzie ja dostanę plamiaka?

Źródło:

^{1. http://ryby.wwf.pl/ksiazka/}

Grafiki pochodzą z poradnika WWF a zdjęcie ze strony wwf.pl