Dziś będzie krótko i konkretnie. Wczoraj mogłeś poznać moje propozycje książek o Bożym Narodzeniu. Dziś kulinarnie.
Lista książek kulinarnych, z których bym się ucieszyła, gdybym znalazła je pod choinką. Niektóre z nich są już w moich zbiorach i cieszę się już w wypróbowanych przepisów. Inne nadal na liście do kupienia. Lubię kulinarne książki i mam ich już pokaźną biblioteczkę.
- „Nie … zwykła kuchnia” Kinga Paruzel Pisałam o niej cały artykuł więc już nic więcej nie napiszę oprócz tego, że dla mnie to trochę takie kulinarne odkrycie jej autorki.
- „Zamień chemię na jedzenie” Julita BatorJeśli chociaż trochę chcesz wiedzieć, jak zmienić swoje jedzenie, aby lepiej żyć, kupuj bez mrugnięcia okiem.
O pierwszej części już pisałam. W drugiej części znajdziesz wiele ciekawych przepisów na własne pieczywo, drugie śniadanie, oryginalne potrawy na przyjęcia dla dzieci, desery dla łasuchów, a także coś na świąteczny stół.
- „Kulinarne wyprawy Jamiego” – Jamie OliverJest z nami już jakiś czas i zawsze znajduję w niej jakiś ciekawy przepis. Książki Jamiego to pozycje, które kupuję bez zastanowienia i jeszcze się nie zawiodłam.
- „Szef kuchni na każdą porę roku” Gordon RamseyDzięki tej książce odkryłam wiele ciekawych połączeń smaków, o których moje kubki smakowe nie miały wcześniej pojęcia. Pozycja obowiązkowa dla miłośników Gordona.
- „Smakowite prezenty” Singrid Verbert – przeczytaj więcej o książce…
- „Mama, patelnia i ja” – przeczytaj więcej o książce…
Kolejne pozycje to moje punkty na liście do Mikołaja 🙂
7. „Książka kucharska Kubusia Puchatka” wydawnictwo Egmont
Niestety egzemplarz aktualnie nie do zdobycia. Jeśli gdzieś znajdziesz daj mi koniecznie znać.
8.„Najlepsze przepisy dla całej rodziny” Grzegorz Łapanowski, Maia Sobczak
Mam wrażenie, że Grzegorz Łapanowski próbuje działać w sferze edukacji żywieniowej trochę jak Jamie Oliver. Gdy pierwszy raz usłyszałam o akcji „Szkołą na widelcu” przed oczami miałam program, który oglądałam z Jamiem o jego walce z pseudo jedzeniem. Czy ta książka to potwierdzi? Nie wiem. Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła to sprawdzić.
Jak można przeczytać w opisie książki, dzięki niej:
• zrozumiesz, na czym polega i dlaczego tak ważne jest zdrowe odżywianie całej rodziny
• będziesz mieć pewność, że każdy wybrany z książki przepis jest wartościowy
• łatwo odnajdziesz danie na każdy posiłek w ciągu dnia
9. „Mała wielka uczta” Pauliny Stępień
To druga książka z tegorocznego przeglądu nowości książek kulinarnych, którą baaardzo chcę mieć.
Śledzę blog Pauliny od jakiegoś czasu. Liczę, że tak jak w przypadku książki Kingi Paruzel tutaj też – zgodnie z deklaracją – znajdę nowe przepisy.
10. O jabłkach Elizy Mórawskiej
uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam i chcę to mieć 🙂
Zarówno jabłka, bo są z nami cały rok jak i autorkę książki, bloga, a także Elizę jako osobę prowadzącą warsztaty kulinarne.
Którą książkę Ty chciałbyś mieć? Kolejny książkowy artykuł już w weekend, a ja zabieram się za przygotowanie pasty do kanapek z daktyli 🙂 Będzie smacznie.
* Zdjęcia pochodzą ze stron wydawnictw
1 komentarz
Ja bym chętnie się zaopatrzyła w tą puchatkową! Będę śledzić allegro w poszukiwaniach 😉