Czasami mam wrażenie, że świat oszalał. Zapominamy, o tym, co bliskie, szukamy daleko. Tak jest z wieloma produktami żywieniowymi, ale także lekarstwami, suplementami. Dlaczego tak rzadko poleca się dziś naturalne sposoby wzmacniania odporności. Łatwiej zaaplikować chemię. Rodzice słuchając reklam kupują żelki i inne cukierki w aptece sądząc, że to jest dla dobra ich dzieci.
Jesteśmy częścią naszej planety i powinniśmy dbać o nią, korzystać z jej dobrodziejstw na każdym polu. Dziś większości z nas zapomina, że ziemia daje nam tak wiele każdego dnia, godziny, etc. Naszą ignorancję widać na każdym kroku, a doskonale obrazuje to film PUNKT KRYTYCZNY rewolucja żywieniowa
„To, jakie produkty kupujemy, z jakich części świata pochodzą i ile ich potrzebujemy ma wielkie znaczenie. Towary pokonują ogromne dystanse, zanim dotrą na półki supermarketów. Emisje z ich wytworzenia i transportu przyczyniają się do zmiany klimatu. Każdy z nas pozostawia po sobie ślad węglowy (…)”
PUNKT KRYTYCZNY rewolucja żywieniowa
Przez miliony lat to Natura regulowała klimat Ziemi, jednak później coś się zmieniło. Dzięki paliwom kopalnym zaczęliśmy przekształcać świat, aż w końcu zagroziliśmy planecie, na której żyjemy. Jedno jest pewne, nadszedł czas na zmiany
– tak Marcin Dorociński wprowadza nas w klimat serialu Punkt krytyczny rewolucja żywieniowa. Wybór sposobu żywienia, to, jakie produkty wybieramy, skąd pochodzą, jak są uprawiane, jak transportowane, ile ich potrzebujemy, a także ile marnujemy i wyrzucamy, wpływa na emisję gazów cieplarnianych. To nie zadzieje się kiedyś. Niestety to wszystko dzieje się teraz!
Odkąd wyprowadziliśmy się na wieś zaczynamy coraz więcej produkować sami, korzystać z dobrodziejstw pobliskich gospodarstw ogrodniczych. Planujemy zakupy i nawet z resztek wyczarowujemy pyszne jedzenie. Uczymy się tego każdego dnia.
Obserwując jak żyjemy dziś, a jak żyli moi rodzice, dziadkowie dostrzegam, że wśród mojego pokolenia nie ma aż takiego szacunku do jedzenia, jak był dawniej. Pamiętam, że moi dziadkowie nie marnowali jedzenia, moi rodzice także mają magiczne sposoby na wykorzystanie wszystkiego.
Moje pokolenie jest rozpasane, mamy wszystko i zachłysnęliśmy się dobrobytem. Warto mówić głośno o aktualnej sytuacji, abyśmy mieli co zostawić naszym dzieciom i wnukom.
Każdy z nas zostawia na ziemi, tzw. ślad węglowy, czyli sumę emisji gazów cieplarnianych. Myślisz, że to nie ma większego znaczenia? Nic bardziej mylnego. Poniższa grafika pokazuje, co wpływa na wielkość śladu węglowego.
Przyznam, że zaskoczeniem był dla mnie fakt, że warzywa mają niską emisję gazów cieplarnianych.
Nie podejrzewam, abym przestała jeść mięso w ogóle, ale coraz częściej mamy dzień, gdy w ogóle mięso się nie pojawia na naszym stole, a nadal jest smacznie. Kampania i film PUNKT KRYTYCZNY rewolucja żywieniowa otwiera oczy na wiele aspektów. W najbliższych tygodniach będę się starała z Wami dzielić tym, co mnie zaskoczyło, zmotywowało do zmian w działaniu, etc.
Co możemy zrobić JA i TY, aby ograniczyć swój ślad węglowy?
- Kupować rozsądnie i nie wyrzucaj jedzenia
- Zmodyfikować dietę, wybierać produkty sezonowe
- Kupować od lokalnych dostawców.
Podzielcie się tym wpisem ze znajomymi, a jeśli jeszcze nie widzieliście pełnometrażowego filmu „Punkt krytyczny. Energia odNowa”, znajdziecie go również w internecie. Zachęcam Was nie tylko do lektury i obejrzenia krótkiego filmu zamieszczonego w tym wpisie, ale też do zajrzenia na stronę www.energiaodnowa.pl
10 komentarzy
Kupować od lokalnych dostawców – tylko gdzie i jak w mieście? Kupuję warzywa i jajka na targowisku na osiedlu, ale niestety nie wiem, czy są od lokalnych dostawców.
U mnie w domu też nie marnuje się jedzenia i do tego jestem nauczona. Ale gdy mieszkałam w mieszkaniu studenckim, to włos mi się na głowie jeżył. Jednak dziewczyna wyrzuciła na przykład cały chleb, bo jedna kromka była przypleśniała. Mnie się to w głowie nie mieściło 🙁
Dobrze, że poruszasz takie tematy:-). Polecam też film What the health?
Ja nie marnuję jedzenia. To nadpsute i wszelkie odpady biologiczne lądują w kompostniku jak już nic nie da się z nich zrobić.
Sama staram sie ograniczać np. jedzenie mięsa i nabiału choć jest to trudne w szczególności na imprezach ale na szczęście te nie zdarzają się zbyt często.
Jestem na dobrej diecie, listę zakupów planuje na tydzień w przód 🙂 W takim systemie mało rzeczy się marnuje, a warzywa są priorytetem 🙂
Właśnie tak staram się robić- kupować rozsądnie i od lokalnych sprzedawców, a jedzenia też nie wyrzucam. Za dużo kosztuje.
Dlatego właśnie zainteresowałam się ideą zero waste cooking, która uczy nie tylko jak oszczędnie gotować, ale też robić rozsądne zakupy bez późniejszego marnowania jedzenia. Zero waste cooking to początek zmian w innych obszarach naszego życia i właśnie staram się je sukcesywnie wdrażać.
Zawsze warto przystanąć i zastanowić się jaki mamy wpływ na świat, bo ja w każdej dziedzinie życia zmianę na lepsze należy zacząć od siebie.
Zmiany klimatu mają ogromny wpływ na naszą żywność. Zanieczyszczona gleba, równa się słabsze jakościowo i ubogie w mikro i makroelementy warzywa i owoce. Jeśli chcesz wiedzieć więcej na temat zmian klimatu zachęcamy do odwiedzenia naszego portalu chronmykilmat.pl oraz do obejrzenia pełnej wersji filmu „Punkt krytyczny – energia od nowa”.