Szparagi kocham pod wieloma postaciami. Czasami lądują w tarcie, razem z makaronem, a innym razem w zupie szparagowej. Za każdym razem staram się je wykorzystać do ostatniego okruszka, zgodnie z ideą zero waste.
Dziś zapraszam Was na moją propozycję zupy szparagowej, która od tego roku jest inna, bo końcówki nie lądują w koszu lub kompostowniku tylko są zjadane z apetytem.
Szparag to bylina z rodziny szparagowatych Asparagaceae. Zjadamy z niej jedynie młode pędy zwane wypustkami.
Liście szparaga są przekształcone w łuski. Szparag wytwarza pierzaste zielone gałązki z kulistymi jagodami.
Można spotkać szparagi białe i zielone. Szparagi białe to te, które wyrosły w ziemi, a szparagi zielone (delikatniejsze) to wypustki ukazujące się ponad ziemią.
Przyznam, że lubię zarówno białe, jak i zielone 🙂
Warto pamiętać, że szparagi to źródło witamin i składników mineralnych. Szparagi zapobiegają powstawaniu nowotworów, odpowiadają za prawidłowy rozwój płodu, wspomagają kobiety karmiące piersią. Są tacy, którzy klasyfikują to warzywo, jako składnik odchudzający, bo w 100 g zawierają tylko 18 kcal.
Zupa szparagowa z fetą – zero waste
- 9 – 10 zielonych szparagów
- 400 g ziemniaków
- 2 łyżki masła
- 2 – 3 ząbki czosnku
- 1 litr bulionu warzywnego lub niedzielnego rosołu
- 2 łyżki posiekanego koperku
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku
- ser feta
- Umyj szparagi i odłam twarde i jasne końce szparagów (same złamią się we właściwym miejscu).
- Końcówki wrzuć do bulionu i gotuj do miękkości, a następnie zblenduj.
- Na patelni, na maśle, podsmaż przez 4 – 5 minut obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Dodaj drobno pokrojony czosnek i podsmaż przez minutę.
- Dodaj podsmażone ziemniaki do bulionu zmiksowanego z końcówkami szparagów.
- Gotuj przez około 10 – 15 minut, aż ziemniaki będą miękkie, ale nie będą się rozpadały. Do miękkich ziemniaków dodaj szparagi (główki i łodygi) i gotuj na małym ogniu przez minutę.
- Dodaj koperek. Szczypiorek i zestaw z ognia.
- Zupa szparagowa smakuje idealnie podawane z pokruszoną fetą 🙂
1 komentarz
Mąz nie lubi szparagów, ale taka opcja z fetą może go przekona 😉