Dziś zapraszam Was na krem z pieczonego buraka, bo lubię buraki 🙂 Z chęcią zjadam go pod różną postacią. Mogą to być zwykłe starte buraczki z chrzanem, zupa buraczkowa czy hit ubiegłego sezonu chipsy z buraków. Po wizycie u rodziców zawsze wracam ze świeżymi warzywami i owocami. Uwielbiam tę pewność, że jem zdrowo.
Tak było też tym razem. Wśród przywiezionych warzyw były oczywiście buraczki. Pierwotnie planowałam zrobić z nich zwykłą zupę buraczkową. Jednak postawiłam na mały eksperyment i to był celny strzał. Zupa została ochrzczona przez męża jako obłędna, a to duży komplement.
Do przygotowania zupy wykorzystałam marchew i zioła z naszego przydomowego ogródka i pyszne oliwy.
Jeśli nie masz smakowych oliw wykorzystaj zwykłą oliwę i do marynaty dodaj trochę czosnku i chili.
Krem z pieczonego buraka i marchwi z tymiankiem i fetą
- 1 kg czerwonych buraczków
- 4 średnie marchewki
- Mały pęczek tymianku
- 100 g sera feta
- 1,5 litra wywaru warzywnego lub mięsnego
- 1 łyżeczka pieprzu zmłotkowanego
- 3 – 4 łyżki oliwy z oliwek z czosnkiem i chilli
- 1 łyżka oliwy z oliwek cztery pieprze
- 1,5 łyżki czerwonego octu winnego
Obrane buraki i marchew wymieszaj z oliwą, młotkowanym pieprzem, ½ pęczka tymianku i wstaw w foli do piekarnika na około 2,5 godziny w temperaturze 100 stopni C.
Warzywa przełóż do garnka i zalej wywarem i gotuj przez 10 minut. Dodaj ocet winny i gotuj jeszcze 5 minut.
Zmiksuj blenderem na gładką lub delikatnie grudkowatą masę. Dopraw w razie konieczności ziołami, oliwą. To kolejne danie, które można zjeść bez soli 🙂
Podawaj z kawałkami fety i tymiankiem lub grzanką.
Smacznego 🙂