Jarmuż znów coraz częściej gości na polskich stołach. To warzywo kapustne uprawiane było już w czasach starożytnych.
Po latach zapomnienia powraca jak topinambur, pasternak, brukiew czy skorzonera. Wszystkie te „starocie” pamiętam z „warzywnictwa”, zajęć w szkole o profilu ogrodniczym. Chociaż nikt nam tam nie mówił co z tym warzywem zrobić, gdy już urośnie i będzie gotowe do spożycia.
Na jarmuż mam kilka pomysłów. Dziś najprostszy, ale bardzo smaczny 🙂
Pesto z jarmużu
2 słoiczki 160 ml WECK
- jarmuż około 150 g
- 1/2 szklanki nerkowców
- 1/4 – 1/3 szklanki oleju roślinnego,
ja używałam oleje smakowe kujawskie (cytryna z bazylią i papryka ostra, pomidory i bazylia) - 2 łyżki startego sera pecorino
- skórka otarta z połowy cytryny
- sól i czarny pieprz do smaku
- szczypta kardamonu
Upróż nerkowce na patelni aż zacznie się wydobywać z nich aromat.
Jarmuż umyj i osusz. Potnij na drobne kawałki i wrzuć do blendera razem z orzechami, skórką z cytryny, pecorino i zblenduj.
Gdy masa będzie już grudkowata wlej olej do chwili, gdy pesto uzyska odpowiednią konsystencję. Jeśli używasz zwykłego oleju roślinnego dodaj odrobinę chilli.
Dosyp kardamon, dopraw solą i pieprzem. Wymieszaj i przełóż do czystego słoiczka.
Doskonałe do kanapek, makaronu, różnych past kanapkowych.
2 komentarze
świetne to pesto 🙂
i bardzo smaczne zupełnie inny smak niż bazyliowe czy pietruszkowe 🙂