Nie lubię marnować jedzenia. Nie jestem ideałem i czasami niestety coś muszę wyrzucić. Do czego wykorzystać resztki jedzenia? Mam jednak kilka sposobów, które sprawdzają się po każdych świętach, imprezach czy weekendzie, gdy nie uda nam się wszystkiego zjeść. Dzisiejszy sposób jest banalnie prosty i można go wykorzystać zarówno do ryb, jak i do resztek mięsa. Można oczywiście poprzestać na samej paście i skonsumować, jako pastę – smarowidło.
Po świętach zawsze okazuje się, że czegoś przygotowałam za dużo. To, co można staram się mrozić. Nie wszystko się jednak nadaje do mrożenia. Niektórych produktów zwyczajnie nie lubię po rozmrożeniu. Tak jest u mnie z rybami. Nie lubię jeść wcześniej przygotowanej i zamrożonej ryby.
W związku z tym, że po kolacji wigilijnej został mi karp, a także dorsz przygotowany dla dzieci postanowiłam wykorzystać ryby od razu, żeby nie zamieszkały w zamrażarce na stałe.
Pasta z resztek ryb po Świętach
- 1 płat gotowego ciasta francuskiego (najlepiej wyjąć przynajmniej pół godziny wcześniej z lodówki)
- ¾ słoika suszonych pomidorów
- 2 – 3 łyżki oliwy
- 2 szalotki
- 2 łyżki prażonych nasion
- 3 – 4 płaty ryby usmażonej lub upieczonej
- Ulubione zioła do smaku – u nas cząber i suszone oliwkiDodatkowo
- 1 jajko
- Nasiona czarnuszki lub sezamu
- ½ czerwonej papryki (opcjonalnie)
- Wszystkie składniki zblenduj
- Ciasto francuskie rozłóż na blacie. Pokrój w równe kawałki.
- Na każdy kawałek ciasta wyłóż łyżkę pasty.
Na pastę możesz położyć pokrojoną w kostkę paprykę (opcjonalnie). - Zawiń w kopertki ciasto. Każdy róg bierzesz do środka i zaciskasz.
- Posmaruj roztrzepanym jajkiem, posyp czarnuszką lub sezamem i wstaw do pieca rozgrzanego do 200 ˚C
- Piecz aż ciasto nabierze odpowiedni kolor – około 15 – 20 minut, aż się zarumieni.
4 komentarze
Brzmi apetycznie. Szkoda, że nie została żadna ryba u mnie w domu.
Można wykorzystać w ten sposób także pozostałe mięso pieczone lub gotowane. Dodajesz ulubione zioła i wychodzą cuda 🙂
A u mnie została więc przepis przyda się jak znalazł 😉
Wygląda to apetycznie 🙂