Pomysł inspirowany warsztatami z Andrzejem Polanem podczas Food Blogger Fest . Wcześniej nigdy bym nie sądziła, że połączenie suszonej śliwki z brukselką może być tak genialne. Kieszonki można jeść same, z sosem tzatziki bądź z zupą.
Spis treści

Moja przygoda z lunchboxami trwa ponad 13 lat, lunchboxy do szkoły przygotowuję ponad 7 lat. Mam już doświadczenie, którego bardzo brakowało mi na początku pakowania szkolnych śniadaniówek.
Nie chodzi o to, aby było idealnie, ale o zjedzenie przez dzieci wartościowego, smacznego i ładnie wyglądającego posiłku.
Jeśli szukasz gotowych pomysłów i przepisów to w ebooku Lunchbox. Pakuję, bo lubię znajdziesz ponad 100 przepisów na wypełnienie śniadaniówki wraz z przepisami i zdjęciami.
Podpowiem Ci także, jak zorganizować sobie planowanie i pakowanie szkolnych śniadaniówek.
Jeśli pytasz mnie, jak to możliwe, że pracując zawodowo, prowadząc firmę, ogarniając dzieci i dom udaje mi się każdego dnia spakować zdrowy, pożywny posiłek to mam jedną odpowiedź: ZACZNIJ!
W ebookach znajdziesz moją drogę, połączenie wiedzy i praktyki dietetyczki i edukatorki i mamy dwójki dzieci.
Kieszonki z ciasto filo z farszem
- 1 opakowanie ciasta filo lub ciasta francuskiego
- 300 g brukselki
- 150 g śliwki kalifornijskiej
- 1 czerwona cebula duża
- 1 łyżka masła klarowanego
- pieprz i sól świeżo mielona
- 1/2 łyżeczki czarnuszki

Brukselkę oczyść i ugotuj w wodzie z solą i cukrem maksymalnie 5 minut. Szybko schłódź.
Na maśle przesmaż czerwona cebulę pokrojoną w piórka, dodaj brukselkę i przesmaż na złoty kolor, dopraw solą, pieprzem, czarnuszką. Cały farsz wystudź.
Ważne, aby farsz nie był ciepły, gdyż filo będzie nam się rozchodzić.
Gdy farsz jest już gotowy przygotuj ciasto.
Potnij ciasto na paski szerokości 6 cm, nakładaj farsz i zwijaj w kieszonki.
Upiecz w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C przez około 10 – 15 minut, do zarumienienia.
