Zupa kalafiorowa to idealna propozycja, aby się rozgrzać. Za oknem szaro buro i deszczowo więc zupa jest najlepsza na ożywienie i rozgrzanie po powrocie do domu. My często jadamy zupy wieczorem, po powrocie z pracy. Dzieci mogłyby bez ograniczeń jeść pomidorową, ja lubię urozmaicenia.
Zupa kalafiorowa curry z pieczonego kalafiora
- 1 kalafior (500 – 600 g)
- seler naciowy (3 – 4 gałązki)
- 3 cebuki szalotki
- 1 łyżka curry
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego
- 1,5 litra wywaru warzywnego lub mięsnego
- 2 – 3 gałązki mięty
- sok z jednej limonki
- oliwa
Piekarnik nagrzej do temperatury 190 – 200 stopni C.
Kalafior umyj i podziel na różyczki. Szalotki obierz i przekrój na 4 części, a łodygi selera naciowego na mniejsze kawałki. Wymieszaj warzywa z oliwą, curry, utartym w moździerzu kminem rzymskim. Wyłóż wszystko na blachę i piecz przez 35 minut, aż warzywa będą lekko zarumienione i miękkie. Upieczone warzywa wyłóż do garnka i zalej bulionem. Gotuj na małym ogniu około 20 – 25 minut, aż warzywa będą bardzo miękkie, prawie rozpadające się. Zdejmij z ognia i zmiksuj na gładko, dodaj mięte i przypraw sokiem z limonki. Podawaj z serem typu feta lub grzankami.
Smacznego 🙂