Czasami mam w głowie, czy na kubkach smakowych, połączenia pewnych smaków i nie mogę się od nich uwolnić dopóki nie sprawdzę. Tak było z białą kiełbasą z orzechem włoskim.
Serniczki babeczki to także przepis, który dość długo kiełkował w mojej głowie i po kolejnej próbie wyszło pysznie 🙂
Jeśli jesteście tak jak my bakaliożercami i macie ochotę na sernik na zimno w innej postaci sprawdźcie koniecznie i dajcie znać, czy smakowało 🙂
Sernik na zimno – babeczki kawowe
na spodzie migdałowym z bakaliową chmurką
Spód sernika na zimno:
- 100 g rozpuszczonego masła klarowanego
- 100 g ciasteczek amaretti
- 100 g migdałów Bakalland
Masa serowa sernika na zimno
- 75 ml espresso
- 150 g cukru pudru
- 150 g serka mascarpone
- 300 g serka śmietankowego
- 3 żółtka
- 160 ml mleka 3,2%
- 30 g żelatyny
Masa bakaliowa
- 60 ml ciemnego rumu (jeśli ciastka będą jadły dzieci zastąp rum mlekiem migdałowym)
- 40 ml wody
- 100 g Słoneczne trio Bakalland
- 150 g moreli suszonych Bakalland
1. Minimum 12 godzin wcześniej zalej bakalie rumem i wodą lub mlekiem i wodą by spęczniały.
2. Przygotuj foremki do mini serniczków. Mogą to być papilotki (najlepiej aluminiowe – łatwiej się wówczas zdejmuje przed podaniem) lub foremki silikonowe czy zwykłe papilotki papierowe.
3. Wymieszaj pokruszone amaretti z masłem i migdałami. Rozłóż do foremek i wstaw do lodówki.
4. Napęczniałe bakalie włóż do blendera, dodaj 1 – 2 łyżki wody lub mleka (wersja dla dzieci) i zmiksuj na gładką masę. Tak przygotowaną „bakaliową chmurkę” rozłóż do foremek.
5. Do miksera wlej espresso, dodaj cukier, serki i żółtka. Wszystko połącz na delikatnych obrotach miksera.
6. Żelatynę rozpuść w mleku w kąpieli wodnej. Postaw miskę z mlekiem na garnku z gotującą wodą, dodaj żelatynę i mieszaj aż do uzyskania gładkiej konsystencji.
Nie można zagotować mleka.
7. Dodaj żelatynę do masy serowo kawowej i rozkładaj na masę bakaliową.
8. Wstaw serniczki do lodówki na przynajmniej 3 – 4 godziny, a najlepiej na całą noc.
Smacznego 🙂